– Rosja w nocy z soboty na niedzielę wystrzeliła cztery rakiety na obwód lwowski. Cel ataku znajdował się 15 km od granicy z Polską – poinformował mer Lwowa Andrij Sadowy w mediach społecznościowych. Tymczasem według sztabu generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, siły rosyjskie usiłują przedrzeć się w stronę Słowiańska w obwodzie donieckim.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Do ataku rakietowego na wojskowy obiekt infrastruktury w obwodzie lwowskim doszło około godz. 4.30 (3.30 czasu polskiego).
Obiekt został całkowicie zniszczony, a atak miał miejsce zaledwie 15 km od polskiej granicy.
Atak rakietowy na obwód lwowski
Atak rakietowy na odwód lwowski przeprowadzony został z akwenu Morza Czarnego. Do ostrzału doszło około godziny 4.30, czyli 3.30 czasu polskiego. Mer Kijowa przekazał, że cztery rakiety uderzyły w obiekt wojskowy w jaworowskim rejonie, a ten został całkowicie zniszczony. – Na szczęście, nie było ofiar. Tym razem cel znajdował się 15 km od granicy z Polską, UE i NATO" – podkreślił Andrij Sadowy.
Czytaj także:
Zdradził także, że dwie kolejne rakiety zostały strącone przez siły ukraińskie. "Wybuchy, które było słychać we Lwowie, to właśnie skutek pracy obrony przeciwlotniczej" – podkreślił.
"15 maja rano Raszyści (Rosjanie) przeprowadzili kilka rakietowych ataków z akwenu Morza Czarnego w celu zniszczenia obiektów kluczowej infrastruktury w obwodzie lwowskim. Rakiety manewrujące wystrzelono prawdopodobnie z okrętów podwodnych. Dwie rakiety manewrujące okupantów zostały zniszczone przez pododdziały wojsk rakietowych dowództwa powietrznego Zachód — podano w komunikacie Ukraińskich Sił Zbrojnych.
Kilkadziesiąt minut później Maksym Kozycki, czyli szef władz obwodu lwowskiego wydał kolejny komunikat, doprecyzowując, że zaatakowany obiekt wojskowy — który nie został wymieniony z nazwy — znajduje się w rejonie jaworowskim, więc graniczy bezpośrednio z Polską. Dodał, że w wojskową infrastrukturę uderzyły cztery rakiety, całkowicie go niszcząc.
"Zasięg wystrzelonych rakiet to 1500 km. Teraz wypowiedzi rosyjskich propagandystów o konieczności denazyfikacji Polski już nie wydają się krzykami pijanego" — dodał mer Lwowa.
Warto przypomnieć, że deputowany z partii Putina zaproponował postawienie Polski na pierwszym miejscu po Ukrainie w kolejce do denazyfikacji. Zgodnie z przewidywaniami sztabu generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, siły rosyjskie usiłują przedrzeć się w stronę Słowiańska w obwodzie donieckim. Trwa również atak na kombinat Azowstal w Mariupolu.