Nowy sezon "Stranger Things" to nie serial, a siedem horrorów. Już go widziałem i nadal mam dreszcze
Bartosz Godziński
23 maja 2022, 12:18
·
4 minuty czytania
"Stranger Things" jest serialem, który albo pokochamy od razu, albo zupełnie nie zrozumiemy jego fenomenu. Nie można jednak odmówić Netfliksowi tego, że nakręcił jedną z najbardziej przełomowych i dopracowanych produkcji "telewizyjnych" ostatnich lat. Pierwsza część 4. sezonu to jeszcze bardziej podkreśla – jest wręcz zbiorem pełnych rozmachu filmów grozy, a nie zwykłych odcinków. Przywodzi na myśl pierwszy sezon, ale jest bardziej mroczna, brutalna i o wiele straszniejsza. Wszystko jest ogólnie większe.