
Nasr Shaaban, pochodzący z Egiptu znakomity sędzia siatkarski, zmarł w Aleksandrii w wieku 57 lat. Arbiter walczył od dłuższego czasu z chorobą, o jego śmierci w sobotę 28 maja poinformowała Afrykańska Konfederacja Siatkówki (CAVB).
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Sędzia Nasr Shaaban był jednym z najbardziej znanych w Polsce rozjemców siatkarskich. Od lat prowadził mecze najważniejszych imprez świata, w tym igrzysk olimpijskich (Londyn 2012, Rio de Janeiro 2016), polskich mistrzostw świata czy kolejnych edycji Ligi Światowej i Ligi Narodów. Spokojny, wyważony, z dystansem, ale też z wielką sportową klasą.
Jak przekazała w sobotę 28 maja Afrykańska Konfederacja Siatkówki (CAVB), pan Nasr Shaaban zmarł w Aleksandrii w wieku 57 lat. Walczył z chorobą, już po wybuchu pandemii zniknął z siatkarskich salonów. Był wśród arbitrów, którzy mieli sędziować turniej olimpijski w Tokio w 2020 roku, ale po przełożeniu igrzysk o rok już nie zdołał na nie dotrzeć.
"Wspaniała postać wśród międzynarodowego i afrykańskiego środowiska sędziowskiego. Egipcjanin Nasr Shaaban opuścił nas nagle w wieku 57 lat. Zmarł tego popołudnia, po długiej walce z chorobą, w Aleksandrii - mieście, które tak bardzo kochał" - napisano na oficjalnej stronie CAVB w imieniu prezydent organizacji pani Bouchry Hajij.
Nasr Shaaban wiele razy prowadził mecze z udziałem reprezentacji Polski, by wspomnieć słynne starcie z Pucharu Świata w 2015 roku, które Biało-Czerwoni przegrali z Włochami (1:3), albo mecz o półfiałowy polskich MŚ w Katowicach z Niemcami (3:1). Jak piszą w social mediach kibice poruszeni jego śmiercią, będzie nam go bardzo brakować.
