Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Anna Wendzikowska współpracuje z telewizją TVN od wielu lat. Znana jest z przeprowadzania wywiadów ze znanymi aktorkami i aktorami z całego świata. Dziennikarka jest też chętnie zapraszana jako ekspertka do "Dzień Dobry TVN".
Ostatnio w studiu programu śniadaniowego pojawiła się w związku z premierą filmu "Top Gun: Maverick", kontynuacji kinowego przeboju z 1986 roku z Tomem Cruise'em. Z pozoru błaha rozmowa o filmie przerodziła się w kontrowersyjne wyznanie Wendzikowskiej na temat wzrostu mężczyzn. Prowadzącymi były wówczas Agnieszka Woźniak-Starak i Ewa Drzyzga.
W pewnym momencie Wendzikowska stwierdziła, że choć nie przepada za Cruise'em, to jedyny film, który jej się podoba, to jest właśnie "Top Gun". I dodała, że aktor jest dla niej mało męski ze względu na wzrost.
- Nigdy nie uważałam, że jest szczególnie przystojny. Dla mnie mężczyzna, który ma 170 cm wzrostu... no trudno o nim mówić, że jest przystojny. Wolę jednak typ Hugh Jackmana, takiego postawnego mężczyzny. Tom Cruise z tą zawsze o głowę wyższą partnerką jakoś mnie tak nie przekonuje do swojej męskości - powiedziała.
Wydaje się, że Wendzikowska nie zauważyła, że zapędziła się w kozi róg. Sytuację próbowała uratować Agnieszka Woźniak-Starak, która zwróciła uwagę, że ekspertka swoim komentarzem mogła urazić panów, którzy nie wpisują się w jej kanony męskości.
- Czekaj, jakby nie chciałybyśmy urazić tych mężczyzn, którzy nie mają metra dziewięćdziesięciu wzrostu, a też potrafią być przystojni - zaznaczyła prowadząca.
Wtedy Wendzikowska próbowała wyjść obronną ręką. Przeprosiła "wszystkich urażonych" i zapewniając, że mówiła wyłącznie o swoich prywatnych poglądach.
Słowa Anny Wendzikowskiej wywołały spore poruszenie. Do grona osób, które zdecydowały się zareagować na kontrowersyjną wypowiedź prezenterki dołączył Artur Barciś. Aktor, który - jak sam przyznał - mierzy niecałe 170 centymetrów wzrostu, wrzucił na swoim profilu na Facebooku zdjęcie. Publikację okrasił wymownym podpisem.
"No i wyszło na to, że ze swoim 167 cm wzrostem nie jestem przystojny! Załamałem się" - napisał ironicznie. Fani artysty szybko docenili jego dystans do siebie. Pod postem pojawiło się wiele miłych komentarzy.
"Dodatkowe +10 cm wzrostu za poczucie humoru! Tak liczą! Tak słyszałam!", "Ale serce dobre i wspaniałe poczucie humoru" - pisali. "Panie Arturze, nie ciało lecz dusza! Wielu wspaniałych jest lub było średniego wzrostu. Przystojności i urody nie mierzy się w cm. Przystojny mężczyzna średniego wzrostu o pięknej duszy. Pański dorobek artystyczny to mistrzostwo świata" - czytamy w kolejnej reakcji.
Czytaj także: https://natemat.pl/415903,kontrowersyjne-slowa-anny-wendzikowskiej-komentuje-wzrost-toma-cruise-a