nt_logo

Fortuna już czeka na Igę Świątek. Ale to nie kasa jest najważniejsza, jest coś jeszcze

Krzysztof Gaweł

03 czerwca 2022, 11:31 · 3 minuty czytania
Iga Świątek może w sobotę zarobić 2 355 343 dolary, czyli ponad dziesięć milionów złotych, za triumf w wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie. To jednak nie pieniądze są najważniejsze, a miejsce w historii tenisa i to wśród najlepszych z najlepszych. Triumf nad 18-letnią Coco Gauff pozwoli Polce wyrównać rekordową serię zwycięstw w XXI wieku i stanąć ramię w ramię z samymi siostrami Williams.


Fortuna już czeka na Igę Świątek. Ale to nie kasa jest najważniejsza, jest coś jeszcze

Krzysztof Gaweł
03 czerwca 2022, 11:31 • 1 minuta czytania
Iga Świątek może w sobotę zarobić 2 355 343 dolary, czyli ponad dziesięć milionów złotych, za triumf w wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie. To jednak nie pieniądze są najważniejsze, a miejsce w historii tenisa i to wśród najlepszych z najlepszych. Triumf nad 18-letnią Coco Gauff pozwoli Polce wyrównać rekordową serię zwycięstw w XXI wieku i stanąć ramię w ramię z samymi siostrami Williams.
Iga Świątek może zarobić fortunę w Roland Garros, ale przede wszystkim przejść do historii Fot. CHRISTOPHE ARCHAMBAULT/AFP/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google Iga Świątek w sobotę zagra w finale Rolanda Garrosa z Coco Gauff, 18-letnią Amerykanką, która ma być nową Sereną Williams. Nasza 21-letnia "maszyna z Raszyna" idzie przez turniej jak burza, dotąd straciła w nim jednego seta i zaprezentowała kapitalny tenis. W 2020 roku wygrała w Paryżu swój pierwszy tytuł wielkoszlemowy, teraz może powtórzyć ten wielki wyczyn. Na pewno jest zdecydowaną faworytką do sięgnięcia po tytuł.


Roland Garros - ile zarobi Iga Świątek za triumf w finale

Premie w tegorocznym turnieju są wprost astronomiczne i równe dla pań oraz panów, o co tenisistki jeszcze nie tak dawno musiały walczyć. Zwyciężczyni zainkasuje czek na kwotę 2 355 343 dolarów, czyli zarobi ponad 10 milionów złotych! Pokonana też nie będzie miała czego żałować pod względem finansowym, bo na otarcie łez dostanie 1 177 931 dolarów, czyli około 5 milionów złotych. Robi wrażenie, prawda?

Dla naszej mistrzyni to nie pieniądze są najważniejsze, co wiele razy pokazała na korcie i poza nim. Chętnie udziela się charytatywnie, wspiera potrzebujących, a przede wszystkim dzieciaki. I nie szczędzi grosza na wsparcie Ukraińców, którzy zmagają się z najazdem Rosji i próbują obronić swój kraj. Iga Świątek ma sztab ludzi od wydatkowania i planowania zarobionych środków (niemal 12 milionów dolarów), a poza tym musi zapłacić wysokie podatki od nagród. Taki już los sportowca.

Roland Garros - Iga Świątek może wyrównać rekord w XXI wieku

Ważniejsze od pieniędzy i zaszczytów z pewnością jest dla naszej tenisistki miejsce w historii. Na razie ma na koncie 34 wygrane mecze pod rząd, dzięki czemu wyrównała wynik Sereny Williams i wraz z nią dzierży drugi najlepszy rezulat w XXI wieku. Ten należy do Venus Williams, która w roku 2000 wygrała aż 35 razy z rzędu. Jeżeli Iga Świątek ogra w finale French Open Coco Gauff, wyrówna rekord legendy i będzie o krok, od pobicia go.

Co ciekawe, Venus Williams swój rekord wypracowała jeszcze przed narodzinami naszej gwiazdy (które miały miejsce 31 maja 2001 roku), a na zwycięską serię złożyły się triumfy w: Wimbledonie, Stanford, San Diego, New Haven, US Open oraz Linzu. Przy okazji Amerykanka wygrała jeszcze igrzyska olimpijskie w Sydney i przeszła do historii swoim wyczynem. Teraz szansa na miejsce w dziejach stoi otworem przed Polką.

Roland Garros - 18-letnia Amerykanka rywalką Igi Świątek w finale

– Mam nadzieję, że będę kontynuować tę historię. W piątek chcę mieć zajęcie, które oderwie mnie od tenisa. Chcę się zregenerować, czuję ten turniej i to, że jest bardzo długi. Byłam przygotowana, czułam się pewnie na korcie. Mam dużo siły i mogę robić swoje, bo się nie męczę – mówiła Iga Świątek na antenie Eurosportu po wygranej w półfinale. W piątek odpoczywa i lekko trenuje, a w sobotę gra.

Jej rywalką będzie 18-letnia Coco Gauff, wielka nadzieja Amerykanów na powrót do czasów sióstr Williams. Urodzona w Atlancie zawodniczka wygrała Rolanda Garrosa cztery lata temu jako juniorka, a w sobotę po raz pierwszy w karierze zagra w finale Wielkiego Szlema. Dotąd jej najlepszy wynik to ćwierćfinał, który wypracowała przed rokiem właśnie w Paryżu. We Francji zagra jednak z ekspertką od mączki, czyli naszą liderką z Raszyna.

Pojedynek finałowy Rolanda Garrosa kobiet w 2022 roku odbędzie się w sobotę 3 czerwca na korcie im. Philippe'a Chatriera w Paryżu. Początek spotkania o godzinie 15:00, a transmisję przeprowadzą Eurosport oraz TVN, która specjalnie na finał zmieniła swoją ramówkę.

Czytaj także: https://natemat.pl/416842,iga-swiatek-starla-sie-slownie-z-amelie-mauresmo