Serial "Świat według Kiepskich" stał się jedną z najważniejszych produkcji Polsatu. Gościł tam niezmiennie od ponad dwóch dekad. Z początkiem czerwca szefostwo stacji poinformowało o zakończeniu emisji kultowego serialu. Rozgoryczenia, a jednocześnie zaskoczenia nie kryje Renata Pałys. Wyznała, że o takim obrocie spraw dowiedziała się na ostatnią chwilę, przed publicznym zaanonsowaniem wiadomości.
Reklama.
Oficjalny koniec "Świata według Kiepskich". Renata Pałys nie kryje żalu Fot. TRICOLORS/East News
Telewizja Polsat zdecydowała o zakończeniu nadawanego przez ponad dwie dekady sitcomu "Świat według Kiepskich"
Jako główną przyczynę zamknięcia produkcji podano śmierć członków obsady - Dariusza Gnatowskiego i Ryszarda Kotysa
Choć decyzja wydaje się logiczna, to wyszło na jaw, że dla części obsady była niemałym zaskoczeniem. Komentarza udzieliła serialowa żona Mariana Paździocha, czyli Renata Pałys
Wielkie pożegnanie ze "Światem według Kiepskich"
Przez ponad 20 lat nakręcono 34 sezony "Świata według Kiepskich", co sprawia, że produkcja może pochwalić się mianem jednego z najdłużej nadawanych sitcomów, jakie powstały w rodzimej telewizji. Zwariowane perypetie mieszkańców kamienicy przy ul. Ćwiartki 3/4 śledziły pokolenia Polaków.
Andrzej Grabowski od 1999 roku gragłowę tytułowej rodziny, Ferdynanda Kiepskiego. Jego serialową żoną jest Halina (Marzena Kipiel-Sztuka), synem Walduś (Bartosz Żukowski), a córką Mariola (Barbara Mularczyk).
Wszystko ma jednak swój początek i koniec. Z początkiem czerwca Polsat poinformował, że nie planuje nagrywać kolejnych sezonów "Kiepskich". Dyrektor programowa, Nina Terentiew powiedziała w rozmowie z portalem Wirtualnym Mediom, że powodem anulowania serialu jest śmierć członków obsady - Dariusza Gnatowskiego i Ryszarda Kotysa.
Przypomnijmy, że Gnatowski, który grał Arnolda Boczka zmarł w październiku 2020 roku. Miał cierpieć na zapalenie płuc i ciężką niewydolność oddechową. Od lat zmagał się też z cukrzycą typu 2. Kotys, który wcielał się w postać Mariana Paździocha odszedł niedługo po koledze z planu, bo w styczniu 2021 roku. Przeszedł przez ciężkie zapalenie płuc, po którym udało mu się stanąć na nogi.
– Po ponad 20 latach nie wykluczam, że zakończymy produkcję "Świata według Kiepskich", których zrealizowaliśmy 588 odcinków. W sitcomie występują i występowali aktorzy, których śmiało mogę nazwać wybitnymi artystami. Trudno będzie nam się z nimi rozstawać, ale fani zawsze będą mogli przypomnieć sobie wszystkie sezony serialu na naszej bezpłatnej platformie Polsat Go – oznajmiła Terentiew.
Polsat we współpracy z wydawnictwem SQL planuje wydać książkę podsumowującą słynny serial. Ma ukazać się jesienią w ramach 30-lecia Telewizji Polsat. Znajdą się w niej anegdoty i ciekawostki z planu.
Renata Pałys nie kryje żalu po ogłoszeniu decyzji o końcu "Świata według Kiepskich"
Decyzję szefostwa Polsatu skomentowała w rozmowie z Plejadą serialowa Helena Paździoch, czyli Renata Pałys. Aktorka wyznała, że obsada praktycznie z dnia na dzień została poinformowana o zakończeniu emisji "Świata według Kiepskich". Produkcja miała wcześniej nie odbyć oficjalnej rozmowy z obsadą aktorską.
"Polsat długo mówił, że 'Świat według Kiepskich' cały czas jest kręcony. Ale nigdy nie wiedzieliśmy, czy będzie kolejny sezon. Nie było oficjalnej rozmowy z aktorami, że to koniec Kiepskich'" – podkreśliła aktorka.
Pałys, mimo smutku i rozgoryczenia, zdaje sobie sprawę, podobnie jak produkcja, że kontynuacja bez Kotysa i Gnatowskiego na planie nie była już tą samą jakością co przed laty. Przez to miała też zmniejszyć się oglądalność ostatniego sezonu. Aktorka zdradziła, że nadal trzyma w telefonie zapisane numery do zmarłych kolegów.
Renata Pałys nie kryje żalu po ogłoszeniu decyzji o końcu "Świata według Kiepskich" Fot. Facebook.com/@Świat według Kiepskich
"Nie mieliśmy nawet okazji się pożegnać. Ale nie jest to dla mnie zaskoczenie. Zmarł Rysiek, zmarł Darek. Nie ma ich, smutne bardzo" – skwitowała.
Warto nadmienić, że już na początku kwietnia Andrzej Grabowski dał wymownie do zrozumienia, że serial nieuchronnie zmierza ku końcowi. – Jeżeli będziemy kręcić, to z chęcią zagram Ferdynanda. A jeżeli nie, to znaczy, że nie. No i tyle. To znaczy, że coś się skończyło. Tym bardziej że tam nie ma już Ryśka Kotysa, Darka Gnatowskiego. To są straty, których nie da się zastąpić – powiedział na antenie Radia Pogoda.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
