nt_logo

Przerażający wypadek w Lublinie. Mężczyzna wypadł z dziewiątego piętra bloku

redakcja naTemat

06 czerwca 2022, 06:50 · 1 minuta czytania
Do przerażającego wypadku doszło w Lublinie. Z ciężkimi obrażeniami ciała do szpitala trafił 41-letni mężczyzna, który w sobotę spadł z dziewiątego piętra bloku w Lublinie. Jak przekazali świadkowie mężczyzna bezpośrednio po wypadku był przytomny.


Przerażający wypadek w Lublinie. Mężczyzna wypadł z dziewiątego piętra bloku

redakcja naTemat
06 czerwca 2022, 06:50 • 1 minuta czytania
Do przerażającego wypadku doszło w Lublinie. Z ciężkimi obrażeniami ciała do szpitala trafił 41-letni mężczyzna, który w sobotę spadł z dziewiątego piętra bloku w Lublinie. Jak przekazali świadkowie mężczyzna bezpośrednio po wypadku był przytomny.
Mężczyzna wypadł z dziewiątego piętra 10-piętrowego bloku w Lublinie. Fot. Jacek Boron / Reporter

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • 41-latek, który wypadł z 9. piętra bloku mieszkalnego w Lublinie, został z ciężkimi obrażeniami przewieziony do szpitala
  • Lekarze nie chcą wypowiadać się o rokowaniach pacjenta. Policja twierdzi, że obrażenia zagrażają życiu

Wstępnie wykluczono, że do upadku przyczyniły się osoby trzecie - przekazała policja. Jak poinformowała komisarz Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, w sobotę około godziny 16 policja otrzymała zgłoszenie o mężczyźnie leżącym na trawie przed blokiem w dzielnicy Lublina, Czechowie.

Służby dostały komunikat, że z jednego z mieszkań w dziesięciopiętrowym bloku wypadł lokator. Policja, która przyjechała na miejsce wezwała pogotowie. 41-latka z ciężkimi obrażeniami ciała przewieziono do szpitala, gdzie przeszedł operację. - Obrażenia są bardzo ciężkie, zagrażające życiu - przekazała komisarz Anna Kamola.

Według Polsat News lekarze nie chcą wypowiadać się na temat rokowań pacjenta. Wstępne ustalenia wskazują, że mężczyzna spadł na krzewy, które rosły przed blokiem, elementy wyposażenia ogródka i trawę, które zamortyzowały upadek. Na miejscu policja prowadziła oględziny z udziałem prokuratora. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich w zdarzeniu. Śledczy ustalili, że w mieszkaniu, z którego wypadł mężczyzna, była jeszcze jedna osoba. Należała do bliskiej rodziny, jednak nie była naocznym świadkiem zdarzenia.