W ostatnich dniach sieć obiegła informacja, że HBO Max wykasowało serial "Wychowane przez wilki". Podobno jednak nie wszystko jeszcze stracone, więc twórcy poprosili fanów serialu o wsparcie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Wychowane przez wilki" to serial HBO Max wyprodukowany przez firmę należącą do Ridleya Scotta i jego brata
W sieci pojawiła się informacja, że HBO Max skasowało serial po drugim sezonie
Twórcy (w tym m.in. odtwórca jednej z głównych ról Abubakar Salim) proszą fanów o ratowanie produkcji, której twórcą jest Aaron Guzikowski ("Labirynt")
O czym są "Wychowane przez wilki"?
"Wychowane przez wilki" to serial science fiction Aarona Guzikowskiego ("Labirynt") wyprodukowany przez firmę Scott Free, należącą do Ridleya Scotta oraz jego brata. Legendarny reżyser wyreżyserował zresztą dwa odcinki, a w samej produkcji można odnaleźć sporo nawiązań do jego twórczości, m.in. do "Obcego" czy "Łowcy androidów".
Pierwszy sezon skupia się na dwójce androidów – Matce (Amanda Collin) i Ojcu (Abubakar Salim), którzy wychowują na tajemniczej, jałowej planecie ludzkie dzieci. Drugi wątek dotyczy konfliktu pomiędzy Ateistami a wyznawcami Sola, w którym jedną z głównych ról odgrywa niejaki Marcus (grany przez znanego z "Wikingów" Travisa Fimmela).
Już po pierwszym sezonie opinie krytyków i widzów były podzielone – niektórzy uznali serial za filozoficzne arcydzieło, a inni za kiczowatą produkcję klasy B. W drugim sezonie wprowadzono jeszcze więcej kontrowersyjnych wątków, a samą fabułę napakowano tyloma tajemniczymi zjawiskami, że przypominała nieco "Zagubionych" w kosmosie. Większości z nich finał drugiego sezonu nie wyjaśnił.
Twórcy proszą fanów serialu HBO Max o wsparcie
W ostatnich dniach doszło do fuzji Warner Bros. (właściciela HBO) z Discovery. Najprawdopodobniej w związku z tym podjęto decyzję o kasacji niektórych seriali, wśród których znalazły się właśnie "Wychowane przez wilki".
"Chociaż nie będziemy kontynuować prac nad trzecim sezonem serialu 'Wychowane przez wilki', jesteśmy niezmiernie wdzięczni wspaniałej obsadzie i ekipie, naszym twórcom Aaronowi Guzikowskiemu, Ridleyowi Scottowi, Davidowi W. Zuckerowi i całemu zespołowi Scott Free Productions za ich piękny kunszt i wyjątkową umiejętność zanurzenia fanów w świecie Kepler-22b" – przekazało HBO Max w oficjalnym komunikacie magazynowi "Variety".
Podobno wciąż jednak istnieje szansa, że sezon trzeci powstanie przy wsparciu innego giganta rynkowego. Przed wydaniem przez HBO oświadczenia pisał o tym na Twitterze wcielający się w Ojca Abubakar Salim, który nawoływał fanów do domagania się tego w mediach społecznościowych.
"Powód anulowania nie został ogłoszony, a to dlatego, że wciąż istnieje szansa, że historia może być kontynuowana i dokończona w nowym domu. I tu właśnie wkraczacie Wy wszyscy. Nie da się ukryć, że żyjemy w czasach, w których siła głosu społeczności może spowodować zmiany (...)" – czytamy w jego wpisie.
"Dlatego proszę o działanie. Widzę czystą miłość, pasję i pytania (zbyt wiele), które codziennie pojawiają się na Twitterze w związku z serialem. Teraz proszę Was, abyście nadal, a nawet z jeszcze większym zapałem, okazywali tę szczerą miłość tu, tam i wszędzie, gdy będziemy szukać nowego domu" – dodaje Salim.
Jego słowa przyniosły efekt. Obsada serialu oraz fani serialu założyli petycję, pod którą podpisują się osoby domagające się następnego sezonu serialu. W chwili pisania tego artykułu, podpisało się pod nią prawie 7 tys. osób.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.