Iga Świątek ma za sobą zespół, dzięki któremu sięga po kolejne triumfy. Kim są jej zaufani ludzie?
Iga Świątek ma za sobą zespół, dzięki któremu sięga po kolejne triumfy. Kim są jej zaufani ludzie? Fot. R4924_italyphotopress/IPP/REPORTER/East News

Dla wielu kibiców Iga Świątek to po prostu dziewczyna, która wychodzi na kort, gra jak z nut i wraca do hotelu, by szykować się do kolejnego meczu. I tak tydzień w tydzień, triumf za triumfem i rekord po rekordzie. Prawda jest zdecydowanie bardziej złożona, bo za jej sukcesami stoi zespół znakomitych fachowców. Kim są jej zaufani ludzie, którzy wprowadzili 21-latkę na sam szczyt? Oto #TeamŚwiątek, czyli sekret sukcesu naszej mistrzyni.

REKLAMA

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google Dlaczego Iga Świątek jest tak dobra i uciekła rywalkom na świecie na kilka długości? Tajemnica jej sukcesu jest złożona, a przypadek fantastycznej 21-latki z Raszyna to najlepszy dowód na to, że tenis wcale nie jest sportem indywidualnym. Na sukcesy naszej mistrzyni, sześć kolejnych wygranych imprez, drugi wielkoszlemowy triumf w Paryżu oraz 35 kolejnych wygranych na kortach całego świata pracuje sztab ludzi. I to także ich zasługa i ciężka praca.

Sekret 1: Trener Tomasz Wiktorowski

Zmiana trenera i zatrudnienie Tomasza Wiktorowskiego było kluczowe w procesie przemiany Igi Świątek pod koniec 2021 i na początku 2022 roku. Były opiekun reprezentacji Polski i Agnieszki Radwańskiej trafił do ekipy raszynianki w grudniu zeszłego roku, początkowo tylko próbnie. Wszystko po niespodziewanym rozstaniu z Piotrem Sierzputowskim, który doprowadził na szczyt 21-latkę, ale z którym jej współpraca nie układała się już tak dobrze.

Zmiana okazała się strzałem w dziesiątkę. Spokój, opanowanie i wiedza Tomasza Wiktorowskiego, który z Agnieszką Radwańską dotarł do finału Wimbledonu w 2012 roku, dały szybkie efekty. Tak samo jak jego treningowe pomysły. Współpracę szybko przedłużono na sezon 2022, a gdy okazało się, że nowy trener doprowadził Igę Świątek do półfinału Australian Open, nikt już nie miał wątpliwości. Trener zawsze ma plan na rywalkę, stawia cele i wymaga.

- Wszyscy postanowiliśmy skupić się na jej mocnych stronach. Narzędziach, których używa zdumiewająco dobrze. Wyciąganie wniosków z ostatniego meczu lub ostatnich dwóch, przenoszenie ich na papier, przenoszenie na kort i trenowanie w ten sposób, aby mogły się zdarzyć tak niesamowite rzeczy. To moja filozofia - mówił niedawno dziennikowi "L'Equipe" i zaznaczył, że wciąż jest sporo rzeczy do poprawy. I znów zarysował cel przed mistrzynią.

Sekret 2: Przygotowanie fizyczne

Za trening fizyczny odpowiada w ekipie Igi Świątek Maciej Ryszczuk, który w ekipie pojawił się latem 2020 roku. I to również był strzał w dziesiątkę, bo krótko potem Polka wygrała pierwszego Rolanda Garrosa. Na jego barkach spoczywa planowanie obciążeń, on ma decydujący głos, gdy mistrzyni musi odpuścić turniej lub dwa, on ustala plan treningowy z dużym wyprzedzeniem i pod kluczowe imprezy.

- Ważne jest planowanie długoterminowe i dalekosiężna wizja tego, co chce się zrobić. Bardzo solidne fundamenty w przygotowaniu do obecnego sezonu zrobiliśmy po zeszłorocznym turnieju w Indian Wells, a przed WTA Finals w Guadalajarze. Skupiliśmy się tam na budowaniu wytrzymałości mocy, żeby zawodniczka mogła jak najdłużej utrzymać intensywność swojej gry i poruszania się po korcie – opowiadał niedawno TVP Sport.

Jak sam podkreśla, musiał dostosować obciążenia i trening do wymogów nowego trenera i do samej tenisistki, która dorasta i fizycznie ma coraz większe możliwości. Wszystkie decyzje zapadają w teamie, który jest wyznacznikiem sportowej klasy Igi Świątek. Maciej Ryszczuk dziś dostałby każdą pracę w świecie tenisa, bo wszyscy kojarzą go jako człowieka, dzięki któremu Polka gra tak znakomicie. I to w dużej mierze jego zasługa.

Sekret 3: Trening mentalny

To już klasyka gatunku, a każy kibic tenisa w Polsce wie, że Iga Świątek ma wsparcie Darii Abramowicz, czyli doświadczonej psycholog sportu, nazywanej już "psycholog Igi Świątek". Mało, niestety, jest w naszym sporcie takich przykładów, gdy sportowiec od początku swojej przygody ściśle współpracuje z psychologiem i równolegle z ciałem trenuje swoją psychikę. A o tym, jak to niesamowicie ważne, przekonaliśmy się kilka razy podczas samego Rolanda Garrosa.

"Bycie częścią Twojej drogi to wielki przywilej. Jestem ogromnie dumna" - napisała niedawno na Instagramie Daria Abramowicz, która pomaga naszej mistrzyni w radzeniu sobie z presją, stresem i wysokimi oczekiwaniami, które pod wpływem sukcesów i rekordowej serii rosną i rosną. Iga Świątek bardzo często wspomina o roli swojej psycholog, o jej wsparciu i tym, jakich rad udziela jej Daria Abramowicz.

Często zabiera też głos w sprawach mentalnych, które są dla niej bardzo ważne. Zwłaszcza w kontekście problemów jej rywalek. "Nie chcemy budować dla Igi bańki, klatki i tworzyć alternatywnego świata, w którym pewne posty, informacje czy sytuacje nie istnieją. Lepiej uczyć się, rozpoznawać, akceptować" - tłumaczyła Daria Abramowicz w rozmowie ze Sport.pl. I wyjaśniła, jak Iga Świątek radzi sobie z "piekarnią", czyli "bajglami" i "paluszkami", których tak oczekują kibice.

Sekret 4: Rodzina jest najważniejsza

Rodzice Igi Świątek i jej siostra Agata to bardzo ważny element jej kariery tenisowej. Tata Tomasz Świątek to wszak olimpijczyk z Seulu, który zajął siódme miejsce w Korei płynąc w wioślarskiej czwórce podwójnej wraz ze Sławomirem Cieślakowskim, Mirosławem Mrukiem oraz Andrzejem Krzepińskim. To pan Tomasz zaszczepił w córkach miłość do tenisa, a jego żona Dorota pomagała dzieciom spełniać sportowe marzenia.

Starsza siostra Igi Agata Świątek również zapowiadała się na znakomitą zawodniczkę, ale zrezygnowała z kariery sportowej i studiuje medycynę. Iga często z nią rywalizowała, wzorowała się i nie zapomniała do dziś, jaki siostra miała (i ma!) wkład w jej sukcesy. I kto robi najlepsze tiramisu rzecz jasna. Mama Dorota Świątek stoi z boku i w cienu, jest ortodontką i unika mediów oraz pierwszych stron gazet trzymając kciuki za córkę.

"Jako dziecko była żywiołowa, spontaniczna, bardzo wesoła i komunikatywna. Szybko nawiązywała kontakty z rówieśnikami. Lubiła się sprawdzać, szukała wyzwań. To ją zaprowadziło na szczyt. Kiedy na spacerze mijała słupek, musiała przez niego przeskoczyć. Nie pamiętam, by przyszła do mnie i powiedziała: "mamo, nudzi mi się". Zawsze potrafiła zorganizować sobie czas i zabawę" - opisywała Igę w rozmowie z Wirtualną Polską Dorota Świątek.

Sekret 5: Zespół, który wie, co robić

I jeśli szukamy sekretów znakomitej formy naszej 21-latki z Raszyna, to na pewno stoi za nią rodzina, zasady, szacunek do ludzi oraz ciężkiej pracy, a także pokora, którą ma nasza gwiazda. Choć to słowo pasuje do Igi najmniej, bo sportowej klasie dorównuje ta osobista. Jest wyważona, empatyczna, bardzo mądrze się wypowiada i nie sposób jej nie uwielbiać. Wie, kiedy zatroszczyć się o rywalkę, a kiedy na oczach świata okazać wsparcie Ukrainie.

Na zespół naszej mistrzyni składa się znacznie więcej osób, ale ta ekipa to jest taka sportowa, przyszywana rodzina mistrzyni. I działa jak rodzina, bo gdy trzeba podjąć decyzję, gdy trzeba działać i być razem, wszyscy współpracują i idą w jednym kierunku. Głową słynnego #TeamŚwiątek jest pan Tomasz, ale nie decyduje sam. Starannie dobiera współpracowników, starannie "prowadzi" ekipę i zbiera owoce swojego zaangażowania.

logo

A Iga może robić swoje, czyli grać i wygrywać. Oto sekret jej sukcesów i marszu na sam szczyt. Rozkapryszona gwiazda i mistrzyni? Nic podobnego. Iga Świątek to wzór pokory, pracowitości i szacunku do drugiego człowieka. I taką ją właśnie uwielbiamy. A tak dziękowała swojej ekipie po historycznym sukcesie na kortach Rolanda Garrosa.

Czytaj także: