Agnieszka Woźniak-Starak komentuje odejście Edwarda Miszczaka.
Agnieszka Woźniak-Starak komentuje odejście Edwarda Miszczaka. Fot. Pawel Wodzynski/East News // Fot. Artur Barbarowski/East News

Edward Miszczak odchodzi ze stacji TVN po 25 latach. Tymczasem głos w tej sprawie postanowiła zabrać Agnieszka Woźniak-Starak. Prowadząca "Dzień dobry TVN" zasugerowała, jaki mógł być powód decyzji wieloletniego dyrektora programowego stacji.

REKLAMA

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Edward Miszczak po 25 latach pracy w TVN żegna się ze stacją
  • Ta informacja wywołała niemałe poruszenie wśród gwiazd. Swój komenatrz dodała także Agnieszka Woźniak-Starak
  • Dziennikarka opublikowała wspólne zdjęcie z dyrektorem TVN. Pod publikacją wdała się w dyskusję z fanami o tym, dlaczego Miszczak zdecydował się na taki krok
  • Edward Miszczak odchodzi z TVN

    Przypomnijmy, że Edward Miszczak pracował w Grupie TVN od 1997 roku, a rok później został dyrektorem programowym stacji. Wcześniej pracował w RMF FM.

    W telewizji był odpowiedzialny głównie za programy rozrywkowe i seriale. To za jego czasów na antenie pojawiły się takie hity jak "Big Brother", "Milionerzy" czy "Agent". To również on wykreował takie związane z TVN nazwiska jak Hubert Urbański czy Małgorzata Rozenek-Majdan.

    O jego odejściu jako pierwszy poinformował "Presserwis". Prezeska Warner Bros. Discovery w Polsce Katarzyna Kieli w mailu przekazała pracownikom szczegóły. "Rozmawialiśmy z Edwardem od pewnego czasu na temat zmiany w naszej organizacji, jesteśmy więc do niego bardzo dobrze przygotowani" - podkreśliła.

    Kieli wyjawiła również, że w okresie przejściowym Edward Miszczak będzie pełnił funkcję dyrektora pionu Programmingu. "Będziemy mieli jeszcze czas, by się z nim pożegnać" – dodała.

    Niedługo później do sprawy odniósł się sam zainteresowany. "25 lat w telewizji to cała epoka, a TVN było największą przygodą mojego zawodowego życia. Robiliśmy tu razem rzeczy, które wielu wydawały się niemożliwe, a nam wychodziły" - przyznał.

    "W życiu każdego przychodzi taki moment, że mimo sukcesów odczuwa się potrzebę zmiany. Dlatego podjąłem decyzję o odejściu, ale ludzie i to wyjątkowe miejsce zawsze będą w moim sercu" - wyznał. Wielu zaczęło się zastanawiać, co skłoniło Miszczaka do tej radykalnej zmiany.

    Agnieszka Woźniak-Starak komentuje odejście Edwarda Miszczaka

    Wieść o odejściu dyrektora wywołała we wtorkowy wieczór istną burzę w sieci. Znane twarze stacji zaczęły wspominać o nim w swoich social mediach. Na wspomnienia zdecydowała się też Agnieszka Woźniak-Starak.

    Gwiazda od wielu lat jest związana z TVN. Ostatnio dostała nową posadę - została prowadzącą poranne pasmo śniadaniowe. Wiele wskazuje też na to, że dziennikarka jest w bliskich relacjach z Miszczakiem, bo jako jedna z nielicznych została zaproszona na jego ślub z Anną Cieślak.

    "Dawno, dawno temu, za siedmioma morzami, za siedmioma górami, czyli gdzieś w Krakowie... Co mogę powiedzieć? Świat się kończy! Ciężko sobie wyobrazić TVN bez Edwarda Miszczaka…" - podpisała wspólne zdjęcie z dyrektorem TVN.

    Pod publikacją pojawiło się mnóstwo komenatrzy. Większość internautów sugerowała, że sprawa może mieć "drugie dno". Nawet sama Woźniak-Starak weszła w konwersację z fanami. "Emerytura każdemu się należy" - napisał jeden z nich. "Oooj, w emeryturę to ja nie wierzę" - odpowiedziała prezenterka.

    "Ciekawe, kto przyłożył do tego rękę. Bo nie wierzę, że to emeryturka" - rzuciła inna użytkowniczka. "A może to zmiana pracy?" - zasugerowała gwiazda.

    Dodajmy, że na łamach portalu Plotek pojawił się artykuł o domniemanych kulisach tej sytuacji. Jeden z pracowników TVN miał przekazać, że Miszczak "ma przejść do konkurencyjnej stacji".

    "Informacja o odejściu Edwarda Miszczaka dopiero się rozchodzi. To na pewno koniec pewnej epoki. Wszyscy zastanawiają się, co będzie dalej. (...) Nie wiadomo jeszcze, kto go zastąpi, wszyscy jesteśmy bardzo poruszeni. Plotkowano o tym już od dawna, ale nie chcieliśmy do końca w to uwierzyć" - zdradza źródło portalu.

    Czytaj także: