Michał Szpak dodał na Instagramie post, który zakończył słowami: "Bądź z nami, queerami”. Kolejne media zaczęły więc dalej przekazywać informację o rzekomym coming oucie artysty. Michał Szpak w rozmowie z jednym z portali potwierdził jedynie, że te doniesienia to plotki. Podkreślił wprost, że gdyby kiedykolwiek planował dokonać coming outu, z pewnością zrobiłby to w bardziej efektowny sposób.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Michał Szpak opublikował na Instagramie post, w którym zasugerował, że jest częścią społeczności queer
Gdy media ogłosiły jego coming out, jednoznacznie skomentował tę sytuację
Internauci są zawiedzeni jego ostatecznym stanowiskiem
Coming out Michała Szpaka?
Michał Szpak na swoje media społecznościowe dodał post, w którym możemy przeczytać:
"Queerowa istoto, te słowa queerujemy dla Ciebie. (…) Queerarchia to świat, w którym jesteś tym, kim pragniesz być. (...) Świat, w którym możesz być tak męska, tak kobiecy, tak niebinarne, jak tylko jesteś w stanie to sobie wyobrazić. (…) I jeśli kiedykolwiek, queerowa istoto, poczujesz się sama, to pamiętaj: nigdy nie byłaś, nie jesteś i nie będziesz sama. Bo Queerarchia jest we mnie i w każdym, kto chce żyć jej prawem. (…) Bądź z nami, queerami".
Co oznacza queer? Chodzi o osoby, które nie określają swojej orientacji i tożsamości takimi słowami jak gej, lesbijka, osoba biseksualna czy transpłciowa. Również jako queer mogą się określać osoby, które po prostu płciowo się nie określają i kulturowo mają problem z identyfikacją swojej płci. Osoby queer mogą odczuwać pociąg do wszystkich tożsamości płciowych.
Tym samym Michał Szpak, ogłaszając, że "Queerarchia" jest w nim, sprawił, że niektóre media uznały jego wypowiedź za coming out. Na instagramowym profilu "Repliki" pojawił się post z informacją, że artysta dokonał coming-outu z jego cytatem oraz komentarzem od autorów: "cieszymy się razem z nim".
Internauci zaczęli gratulować Szpakowi odwagi, jednak serwis Pudelek.pl porozmawiał bezpośrednio z artystą, prosząc o komentarz w tej sprawie. W rozmowie z tym portalem muzyk odniósł się już do spekulacji wprost i poinformował, że post to nie jego coming out.
Jak twierdzi Szapk, gdyby chciał dokonać coming outu, zrobiłby to inaczej. - Jest to oda, która została wystosowana przez organizatora wydarzenia, w którym biorę udział jako juror. Życie miasta nie jest mi obojętne i każda forma wsparcia jest ważna. Miesiąc wolności. Gdybym chciał zrobić coming out, zrobiłbym to w bardziej spektakularny sposób - powiedział.
Magazyn "Replika" opublikował więc dementi, w którym przywołuje wypowiedź Szpaka. Wśród komentujących natychmiast pojawiły się głosy zarzucające mu tchórzostwo i sugerjące, że to nie media źle zrozumiały jego słowa, a piosenkarz wycofał się z deklaracji.