Partia Kukiza ma zniknąć ze sceny politycznej. Jest komentarz polityka
Partia Pawła Kukiza może zostać zdelegalizowana. Ugrupowanie nie wypełniło obowiązków formalnych, które spoczywają na jego przedstawicielach.
Reklama.
Partia Pawła Kukiza może zostać zdelegalizowana. Ugrupowanie nie wypełniło obowiązków formalnych, które spoczywają na jego przedstawicielach.
Partia Pawła Kukiza ma zostać zdelegalizowana - poinformowała "Rzeczpospolita". Powodem są braki formalne, a konkretnie brak sprawozdania finansowego za 2021 rok. Partia znalazła się w gronie innych ugrupowań, które funkcjonują głównie "na papierze".
Tymczasem, jak czytamy, zgodnie z ustawą o partiach politycznych "w przypadku niezłożenia przez partię polityczną sprawozdania w terminie (...) Państwowa Komisja Wyborcza występuje do sądu z wnioskiem o wykreślenie wpisu tej partii z ewidencji", a sąd "po przeprowadzeniu rozprawy wydaje postanowienie o wykreśleniu wpisu partii politycznej z ewidencji".
Gazeta zapytała o stanowisko lidera i założyciela partii Kukiz'15. Dlaczego do sprawozdania nie doszło? Termin najwyraźniej został przeoczony.
Czytaj także: Partia Pawła Kukiza może zostać zdelegalizowana.
– Założyć chcieli ją działacze. Powiedziałem im: "jeśli chcecie, to zakładajcie i pilnujcie formalności" - powiedział dziennikowi Paweł Kukiz i dodał, że do swojej partii nie przykładał większego znaczenia. – Tworzenie partyjnych molochów nigdy mnie nie interesowało. Wręcz przeciwnie, przeszedłem do polityki, by walczyć z bolszewicką konstrukcją, jaką mają wszystkie duże partie w naszym kraju – dodał Kukiz w "Rzeczpospolitej".
O informację, czy ugrupowanie zostanie rozwiązane do czasu wyborów, dziennikarze "Rzeczpospolitej" zapytali Państwową Komisję Wyborczą. Jak się okazuje, ta nie spieszy się z "wyrzucaniem" partii z rejestru.
W ewidencji mają być partie, które nie złożyły sprawozdań za 2019 i 2020 rok. Winę za opóźnienia miała ponieść pandemia i związane z nią przestoje, ale PKW obiecała dziennikarzom gazety, że wnioski do sądu w sprawie partii, które nie zdążyły ze sprawozdaniami, zostaną wystosowane w najbliższych tygodniach.
To ma dotyczyć również ugrupowań, które nie wypełniły stosownych formalności w 2021 roku, a więc partii K'15.
O tym, że Paweł Kukiz nie widzi przeszkód w starcie w wyborach z list Prawa i Sprawiedliwości, pisaliśmy w naTemat już w listopadzie. Deklaracje w tej sprawie padły również ostatnio. Jarosław Kaczyński powiedział, że z Pawłem Kukizem są już "po słowie", co oznacza, że nazwisko byłego lidera zespołu Piersi, prawdopodobnie znajdziemy wśród nazwisk polityków partii rządzącej.
Czytaj także: Zaskakujące wyniki najnowszego sondażu. Pięć ugrupowań w Sejmie i "trudny remis" dla PiS i KO
Prezes PiS powiedział: - Mogę powiedzieć wprost, że są takie ustalenia. (...) - Bardzo lubię Pawła Kukiza, naprawdę. Ale to nie jest tylko polityk, ale też artysta. Świat sztuki lubi czasami zaskakiwać. Choć na razie na współpracę nie narzekam - zaznaczył Jarosław Kaczyński.
Startując w pierwszych wyborach, Paweł Kukiz zapowiadał, że nie chce zakładać partii politycznej, żeby nie wspierać struktur, które, jego zdaniem, należało zmienić. Przełom nasąpił w 2020 roku, kiedy partia jednak powstała. Jak mówił wówczas lider - ruchem społecznym, spontanicznym działaniem, bez struktur nie udało się wprowadzić do Sejmu tylu posłów, aby wymusić zmiany ustrojowe.