W piątek (17 czerwca) wystartował Festiwal w Opolu. Podczas pierwszego wieczora publiczność i telewidzowie bawili się, słuchając koncertu "Od Opola do Opola. Największe Gwiazdy! Legendarne Przeboje!". Występ dał m.in. Andrzej Rosiewicz. Dał czadu ze swoim przebojem "Najwięcej witaminy". Nie był skory, żeby zejść ze sceny. Na odchodne zwrócił się do prowadzącego, Tomasza Kammela.
Święto polskiej piosenki rozpoczęło się w piątek (17 czerwca) o godzinie 20:15 koncertem galowy na antenie TVP1 "Od Opola do Opola: Największe Gwiazdy! Legendarne Przeboje!"
W roli prowadzących opolskiego festiwalu pojawili się Małgorzata Tomaszewska, Tomasz Kammel oraz Marek Sierocki
Energetyczne show dał 78-letni Andrzej Rosiewicz. Wykonał swój hit "Najwięcej witaminy". Przedłużył swój czas na scenie, a gdy schodził, powiedział kilka słów do Kammela
Andrzej Rosiewicz dał czadu w Opolu. Na koniec zwrócił się do Kammela
Podczas pierwszego dnia 59. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opoluuhonorowani zostali najważniejsi i najbardziej twórczy artyści minionego roku, a widzowie bawili się przy największych przebojach. Na koncercie nie zabrakło prezentacji archiwalnych materiałów, mocy wzruszeń i wspomnień.
W piątkowy wieczór wystąpili m.in.: Anna Wyszkoni, Justyna Steczkowska, Leon Myszkowski, Halina Frąckowiak, Katarzyna Cerekwicka, Sławomir i Kajra, Sławek Uniatowski, Danuta Błażejczyk, Krzysztof Prusik, Andrzej Rybiński, Krystyna Giżowska, Marek Piekarczyk - TSA, Maja Hyży, Karolina Stanisławczyk, Staszek Karpiel-Bułecka, Komodo, Stanisława Celińska, Skaldowie, Chór ZPiT Mazowsze, Mały Chór TGD oraz Andrzej Rosiewicz.
Ten ostatni, choć ma na karku niemal 80 lat, trzyma się świetnie. Zawsze, gdy pojawia się na scenie, bawi i zachwyca słuchcaczy. Charyzmy i werwy mógłby pozazdrościć mu niejeden młodzieniaszek. Nie brakuje mu również ciętego poczucia humoru.
I tym razem Rosiewicz dał czadu w Opolu. Zaintonował piosenkę "Najwięcej witaminy" jednak częściowo zmieniał słowa swojego przeboju. "Dziękujemy za serdeczną atmosferę, wzajemne zrozumienie i całkowitą zgodność poglądów" – powiedział wokalista, a potem pozwolił sobie na bis. Nawet dwukrotny. Tym sposobem przedłużył swój czas na scenie.
Gospodarze koncertu "Od Opola do Opola: Największe Gwiazdy! Legendarne Przeboje!" próbowali zapowiedzieć następnego artystę, jednak Rosiewicz nie był skory, żeby żegnać się z widownią.
Kiedy ostatni raz powtarzał refren swojego hitu, również zmienił słowa. "Największe braki mają polskie chłopaki. Na całym świecie większych braków nie znajdziecie. Dlatego wszystkich zebrałbym i wysłałbym na Krym" – zaśpiewał.
Pod koniec energetycznego show, gdzie 78-latek tańczył, oznajmił, że utwór dedykuje najpiękniejszej kobiecie świata, czyli Polce, Karolinie Bielawskiej, która w tym roku zgarnęła tytuł Miss World.
Na samym finiszu Rosiewicz, który podbił opolską scenę, zwrócił się do Tomasza Kammela. – Dwóch przystojnych to tłok. Jeden z nas będzie musiał wyjść, mam nadzieję, że umiesz się zachować – rzucił na odchodne, rozbawiając publiczność.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.