Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
O transferze Jacka Góralskiego do VfL Bochum mówiło się od kilku tygodni i w piątek niemiecki klub pochwalił się pozyskaniem 21-krotnego reprezentanta Polski. Piłkarz zasilił VfL Bochum i będzie grał w Bundeslidze przez kolejne dwa lata. Reprezentant Polski, który ma za sobą wystpy w PKO Ekstraklasie, ale też w Bułgarii i Kazachstanie, spróbuje swoich sił w jednej z najlepszych lig Europy.
W klubie przedstawiono go jako "ciężko pracującego w drugiej linii", co idealnie oddaje zaangażowanie w grę i serce, które zawsze zostawia na murawie. "Pirania", jak kibice ochrzcili reprezentanta Polski, ostatnie trzy sezonu spędził w Kajracie Ałmaty, ekipie zdobywców Pucharu Kazachstanu. Do tej pory rozegrał 57 meczów w polskiej PKO Ekstraklasie, 47 meczów w najwyższej klasie bułgarskiej i 26 meczów w kazachskiej.
Sięgał po mistrzostwo Bułgarii z Łudogorcem Razgrad i mistrzostwo oraz Puchar Kazachstanu z Kajratem Ałmaty. W polskiej kadrze zagrał 21 meczów, ma na koncie też jednego gola. Wziął udział w mistrzostwach świata w 2018 roku, a Euro 2020 stracił przez poważną kontuzję. Teraz znów jest w świetnej formie i wrócił jesienią do kadry narodowej.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że przejście do VfL Bochum się powiodło. Rozmowy były owocne, a Bochum szybko przekonało mnie do tego, że warto zmienić barwy klubowe. Bundesliga to jedna z pięcu najlepszych lig w Europie i to będzie dla mnie ciekawe wyzwanie. Cieszę się, że zagram na tym poziomie - cytuje słowa Polaka oficjalna strona klubowa. Kapitan Kajratu Ałmaty trafił do Niemiec jako wolny agent, gdyż jego umowa z klubem wygasła.
Kibice w Polsce i Niemczech już się cieszą, bo słynący z ostrej gry piłkarz jest ich zdaniem faworytem do pobicia rekordu żółtych kartek, które jeden zawodnik otrzymał w przeciągu sezonu. Ten obecnie należy do Albańczyka Klausa Gjasuli, który latem 2020 roku otrzymał swoją 17. żółtą kartkę w sezonie jako piłkarz SC Paderborn. Pobił tym samym o jedno "żółtko" rekordowy wynik Tomasza Hajty z sezonu 1998/1999.