nt_logo

Wygrana Olejnik na razie niewiele jej dała. TVP nie zamierza przepraszać dziennikarki

Agnieszka Miastowska

20 czerwca 2022, 10:11 · 2 minuty czytania
Monika Olejnik wygrała proces z Telewizją Polską. Chodziło o materiały sprzed czterech lat, które wyemitowano w państwowej stacji. Zgodnie z wyrokiem TVP powinna przeprosić Olejnik i to kilka razy na antenie swoich dwóch kanałów. Nadawca jednak właśnie odwołał się od wyroku.


Wygrana Olejnik na razie niewiele jej dała. TVP nie zamierza przepraszać dziennikarki

Agnieszka Miastowska
20 czerwca 2022, 10:11 • 1 minuta czytania
Monika Olejnik wygrała proces z Telewizją Polską. Chodziło o materiały sprzed czterech lat, które wyemitowano w państwowej stacji. Zgodnie z wyrokiem TVP powinna przeprosić Olejnik i to kilka razy na antenie swoich dwóch kanałów. Nadawca jednak właśnie odwołał się od wyroku.
TVP nie przeprosi Moniki Olejnik. Stacja odwołała się od wyroku Fot. East News/TRICOLORS
  • Dziennikarka Monika Olejnik wygrała z TVP proces o zniesławienie
  • Stacja nie zamierza jej przeprosić, odwołała się od wyroku sądu
  • TVP zarzuciła Olejnik, że mieszka w reprywatyzowanej kamienicy

TVP nie przprosi Olejnik

"Wygrałam z TVP! Trzeba walczyć o prawdę! Nie pozwolę na kłamstwa i manipulacje! Zakończył się proces przeciwko TVP, który dotyczył zmanipulowanych programów sprzed 4 lat, na mój temat" – napisała niedawno Monika Olejnik na swoim profilu na Facebooku. TVP nie zgadza się z jednak wyrokiem. Publiczny nadawca po zapoznaniu się z uzasadnieniem chce złożyć apelację – dowiedział się portal Wirtualne Media.

Przypomnijmy, jak rozpoczął się konflikt między Moniką Olejnik a stacją telewizyjną. Chodzi o program "Alarm!" z lutego 2018 roku. Pracownicy TVP przygotowali materiał dotyczący podejrzanych okoliczności reprywatyzacji kamienic w Warszawie.

W procederze mieli brać udział członkowie krakowskiego gangu, którzy wyrzucali z nich lokatorów, a potem urządzali tam ekskluzywne apartamenty. Autor materiału, Bartłomiej Graczak, podał, że teraz mieszkają w nich m.in. Monika Olejnik i Edward Miszczak z TVN oraz współpracująca z tą stacją modelka Anja Rubik.

"Kamienica nie jest reprywatyzowana"

"Jest późny wieczór, jadę sama samochodem. Nagle w moim kierunku biegnie jakiś facet i krzyczy pani redaktor, pani redaktor....Tak telewizja TVP próbowała się ze mną skontaktować! W telewizji publicznej ukazał się nierzetelny program m.in. o moim mieszkaniu, który jest słabo zmontowaną manipulacją! Wyjaśniam, że mieszkanie w którym mieszkam zostało kupione NA WOLNYM RYNKU zgodnie z prawem. To mieszkanie BEZ WAD PRAWNYCH kupione za pośrednictwem agencji nieruchomości od ludzi których nie znałam" — napisała wtedy Monika Olejnik na swoim profilu na Facebooku. Dziennikarka podkreśliła, że kamienica, w której mieszka, nie była reprywatyzowana. Prowadząca "Kropkę nad i" wyjaśniła, że nabycie mieszkania było w pełni uczciwe, bez wad prawnych i nie miało żadnego związku z tym, co przypisywała jej telewizja publiczna. "Sąd podkreślił też, że dziennikarze naruszyli standardy pracy dziennikarskiej" – zaznaczyła. Olejnik podała również, że TVP ma ją przeprosić dwa razy po głównych wydaniach "Wiadomości" i cztery razy w TVP Info. Stacja TVN24 podkreślała, że plansze z przeprosinami mają zostać wyemitowane też przed audycjami w VOD TVP. Zasądzono też po 25 tysięcy złotych na rzecz Caritas i Fundacji TVN.

Czytaj także: https://natemat.pl/416851,monika-olejnik-skomentowala-coming-out-szczygla-tylko-u-nas

Mimo że Olejnik oskarżyła TVP o zniesławienie i wygrała w sądzie, to na przeprosiny będzie musiała jeszcze poczekać – jeśli w apelacji zapadnie podobne orzeczenie. Stacja bowiem odwołała się od wyroku.