Serwis "Ukraińska Prawda" poinformował o niezwykłym incydencie, który miał miejsce we wsi Kinski Rozdory na okupowanym przez Rosjan ukraińskim Zaporożu. Zabłąkana koza, która wyszła z jednego z gospodarstw postanowiła zbliżyć się do szpitala, w okolicach którego stacjonowali Rosjanie. Spacerując przy budynku zdetonowała ładunek wybuchowy podłożony przez żołnierzy. To uruchomiło całą pułapkę, a w wyniku wybuchów ranni zostali okupanci.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Zbłąkana koza z jednego z gospodarstw we wsi nastąpiła na ładunek wybuchowy, który był pułapką na Ukraińców.
Nie wiemy, czy zwierzę przeżyło.
"Ukraińska Prawda" podaje, że seria wybuchów doprowadziła do poranienia wielu rosyjskich żołnierzy.
Ukraińska koza wysadziła w powietrze rosyjskich okupantów
Wybuchowa pułapka zastawiona przez okupantów na ukraińskich żołnierzy i cywilów skrzywdziła wyłącznie ich samych. Wszystko to dzięki kozie, która wybrała się na spacer poza swoje gospodarstwo.
Zwierzę najwyraźniej zabłądziło i przestraszone chaotycznie poruszało się po okolicy. Wtedy przypadkowo "zneutralizowało" kilka granatów. W rezultacie wybuchła reakcja łańcuchowa i kilku rosyjskich żołnierzy zostało rannych. Jak podaje "Ukrainska Prawda", żołnierze rosyjscy ucierpieli w różnym stopniu. Nie ma jednak informacji na temat tego, co stało się ze zwierzęciem. Nie wiemy więc, czy wybuchy przeżyła koza.
Do incydentu miało dojść w miejscowym szpitalu — tak przynajmniej poinformował serwis "Ukrainska Prawda", powołując się na Centralną Agencję Wywiadowczą Ministerstwa Obrony Ukrainy.
Na terenie placówki medycznej we wsi Kinskie Rozdory stacjonowało łącznie 40 okupantów. Rosyjskie wojsko wokół szpitala umieściło ładunki wybuchowe. Okupanci gorzko pożałowali tej taktyki po tym, jak na teren placówki trafiła koza z sąsiedniego gospodarstwa.
Ukraina cała zaminowana, pomagają psy
Według ONZUkraina to dziś jeden z najbardziej zaminowanych krajów na świecie. Miny mają znajdować się na obszarze ok. 80 tys. km powierzchni i być umieszczane w domach i wokół nich, na polach, nawet wokół ciał ofiar rosyjskiej agresji.
– Rosjanie zaminowują domy, sprzęt wojskowy. Świadomie minują zabawki i błyszczące przedmioty, na które mogą zwrócić uwagę dzieci – takie informacje dochodzą od władz Ukrainy.
Rozminowywanie w Ukrainie już się zaczęło. Co jakiś czas dochodzą na ten temat informacje z Ukrainy. Koza nie jest jednak pierwszym zwierzęciem, które na Ukrainie pomaga detonować miny. Jest nim psi bohater, który skradł serca internautów. To Patron, 2-letni pies rasy Jack Russel Terrier, który wykrył już ok. 90 min. Ile potrwa rozminowywanie Ukrainy? Tego dziś nie wie nikt, tak jak nie wiadomo, kiedy zakończy się wojna.