Wiadomość o śmierci Natalii Madejczyk znanej z "You Can Dance" poniosła się szerokim echem w sieci. Informacja zszokowała liczne grono znajomych tancerki. 36-latka zmarła na skutek poważnych oparzeń, jakich doznała podczas pożaru. Teraz w mediach przedstawiono nowe okoliczności w sprawie dramatycznego wypadku.
Natalia Madejczyk zmarła we wtorek (21 czerwca) o godz. 13:30. Doznała poważnych obrażeń podczas pożaru
Jej odejście wstrząsnęło światem tanecznym. W sieci zaroiło się od wpisów, w których ludzie ją żegnali
Teraz do mediów trafiły nowe fakty w sprawie jej śmierci i tragicznego wypadku uczestniczki i finalistki programu "You Can Dance"
Pożeganie "Rudej" z "You Can Dance"
Przedwczesne odejście Natalii Madejczyk wstrząsnęło jej najbliższymi i branżą taneczną. Tancerka miała zaledwie 36 lat. Jeszcze niedawno, bo w połowie czerwca artystka była jurorką podczas Festiwalu Holiday Dance Festiwal w Markach.
"Dziękujemy tobie niezwykła, kochana dziewczyno, tancerko, sędzino - za oddanie, pasję, twój uśmiech i dobro" – czytaliśmy na facebookowym profilu "Grupa Festiwale". W mediach społecznościowych pożegnali ją znajomi i przyjaciele, a także gwiazdy związane z programem "You Can Dance", czyli Michał Piróg, Klaudia Rusin oraz Ida Nowakowska.
"Obudziłem się o 1:47 i już nie zmrużyłem oka. Moje serce pęka. Czemu musimy być światkami, kiedy opuszczają nas tak piękne dusze. Natalia kochana moja mogę ci obiecać, że jeszcze zatańczymy. Byłaś jego najjaśniejsza gwiazdą" – napisał Piróg.
"Będę cię wypatrywać w oczach wszelkich istot by raz jeszcze się do ciebie uśmiechnąć, popatrzeć i powiedzieć jak ciebie wszystkim brakuje. Do zobaczenia. Teraz odpocznij chwilkę i wróć do nas" – dodał.
"Nie nie nie. Nie wierzę... cudowna osoba, cudowna tancerka. Natalia, tańcz z aniołami" – zareagowała Ida Nowakowska, która w 2007 roku również wybiła się dzięki pierwszej edycji prorgamu.
W rozmowie z "Dzień Dobry TVN" wspominał ją także Maciej Florek, laureat pierwszej edycji tanecznego show TVN, a także dobry znajomy Madejczyk. To on jako pierwszy pisał o tym, że trafiła do szpitala i jest w krytycznym stanie, walcząc o życie po wypadku.
"Od samego początku chciałam z Natalią zatańczyć, bo miała te same wartości. Nie schodziła z parkietu. Tytan pracy, niezwykła artystka. Było nam dane zatańczyć razem duet (...) Cały czas towarzyszyły nam spotkania zawodowe i przyjacielskie. Ona obdarzona była wielką wrażliwością, to było coś niesamowitego spotkać ją na scenie" – podkreślił.
Jak umarła Natalia Madejczyk z "You can dance"? Kulisy tragicznego wypadku
Według pierwszych doniesień na temat okoliczności wypadku, w którym zginęła tancerka, ogień miał rozprzestrzenić się po jej mieszkaniu. Pisano, że ponad połowa powierzchni jej ciała uległa poparzeniu.
Do bardziej szczegółowych kulis tragicznego zdarzenia dotarł "Super Express", który przekazał, że Madejczyk zmarła w wyniku rozległych poparzeń trzeciego stopnia.W kamienicy, gdzie przebywała wraz ze znajomymi, wybuchł pożar. Ogień miał zająć jej ubrania, kiedy gotowała.
"Wyjechała na długi weekend ze znajomymi, poza województwo. Stała przy kuchence i nagle zajęła się ogniem. Wybiegła z kuchni, prawdopodobnie zajął się też pokój" – przekazał tabliod. Dotychczas nie przekazano informacji o tym, kiedy i gdzie odbędzie się pogrzeb Madejczyk.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.