Co najmniej 6 osób zginęło po tym, jak rosyjska rakieta spadła na centrum handlowe w Krzemieńczuku
Co najmniej 6 osób zginęło po tym, jak rosyjska rakieta spadła na centrum handlowe w Krzemieńczuku fot.: Twitter

Rośnie liczba potwierdzonych ofiar śmiertelnych brutalnego ataku powietrznego Rosjan na centrum handlowe w Krzemieńczuku, mieście w środkowej Ukrainie. Zginęło co najmniej 6 osób, wynika z informacji przekazanych przez Państwową Służbę ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy.

REKLAMA

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.

  • W rosyjskim ataku na centrum handlowe "Amstor" zginęło co najmniej 6 osób a 40 zgłosiło się do szpitali z obrażeniami
  • W akcję ratowniczą zaangażowano 130 osób i 23 jednostki straży pożarnej
  • Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski skomentował, że "liczba ofiar jest niewyobrażalna"
  • Rosyjska rakieta trafiła centrum handlowe "Amstor" w ukraińskim mieść Krzemieńczuk ok. godz. 16 w poniedziałek. Do godz. 19 liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 6 osób. Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy przekazała ponadto na Twitterze, że 40 osób zgłosiło się do szpitali, z czego 19 wymagało hospitalizacji.

    - Atak rakietowy Rosjan. Na godzinę 19:15 pożar objął 10 300 metrów kwadratowych. powierzchni budynku, w którym mieści się centrum handlowe, znaleziono ciała 6 osób, 40 osób zwróciło się do szpitali, 19 wymagało hospitalizacji. W akcję ratowniczą zaangażowano 130 osób i 23 jednostki - napisano.

    Wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Emina Dżaparowa przekazała, że centrum handlowe znajduje się w bezpośredniej bliskości dworca kolejowego. Kiedy doszło do ataku, w "Amstorze" przebywało ponad tysiąc osób.

    Wiceszef Kancelarii Prezydenta Ukrainy Cyryl Tymoszenko cytowany przez portal Nexta poinformował o dwóch  zabitych i co najmniej 20 rannych. Dziewięć osób jest w ciężkim stanie. Ukraińskie służ by podkreśliły jednak, że ofiar może być znacznie więcej.

    Zełenski: "Liczba ofiar jest niewyobrażalna"

    Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski skomentował ten nieuzasadniony niczym akt agresji mówiąc, że "liczba ofiar jest niewyobrażalna". – Okupanci wystrzelili pociski w centrum handlowe, w którym było ponad tysiąc cywilów. Centrum handlowo-rozrywkowe się zawaliło. Budynek płonie, ratownicy walczą z ogniem, liczba ofiar jest niewyobrażalna – poinformował.

    – Centrum nie stanowiło żadnego zagrożenia dla armii rosyjskiej. Nie miało wartości strategicznej. Było tylko próbą powrotu ludzi do normalnego życia, a to bardzo irytuje okupantów – dodał prezydent Zełenski. Jak zwrócił uwagę, "Rosja wciąż zrzuca na zwykłych obywateli swoją bezsilność". – Nie ma sensu mieć nadziei na zrozumienie czy człowieczeństwo z jej strony – stwierdził Wołodymyr Zełenski.

    "Niekryty i cyniczny akt terroru wobec cywili"

    Według szefa Połtawskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Dmytra Łunina atak rakietowy na centrum handlowe w Krzemieńczuku to "zbrodnia przeciwko ludzkości" oraz "niekryty i cyniczny akt terroru wobec ludności cywilnej". Łunin poinformował też, że pocisk rakietowy trafił w "bardzo zatłoczone miejsce" centrum.

    Zdaniem ukraińskich ekspertów, Rosjanie chcieli zaatakować leżącą 300 metrów od centrum stację kolejową. Rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ignat powiedział portalowi "Ukraińska Prawda", że w centrum uderzył pociskiem X-22 i najprawdopodobniej został wstrzelony z bombowca dalekiego zasięgu Tu-22M3 z Kurska.

    Czytaj także: