PlusLiga wraca do Krakowa. Volley Club Barkom Lwów zagra sezon pod Wawelem
PlusLiga wraca do Krakowa. Volley Club Barkom Lwów zagra sezon pod Wawelem Fot. PlusLiga

Volley Club Barkom Lwów będzie grał w sezonie 2022/2023 w PlusLidze, a ze względu na wojnę w Ukrainie swoje domowe mecze rozgrywać będzie w Krakowie. PlusLiga zagości w królewskim mieście po raz pierwszy od swojego powstania, a zespół z ekstraklasy będzie występował pod Wawelem pierwszy raz od 1992 roku, gdy w czołówce był nowohucki Hutnik.

REKLAMA

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Volley Club Barkom Lwów zagra w sezonie 2022/2023 w PlusLidze
  • Ukraiński klub swoje domowe mecze rozgrywać będzie w Krakowie
  • PlusLiga została powiększona do 16 drużyn, co budzi kontrowersje
  • Rada Nadzorcza Polskiej Ligi Siatkówki jednogłośnie podjęła uchwałę w sprawie dopuszczenia do udziału w rozgrywkach PlusLigi ukraińskiego klubu Volley Club Barkom Lwów. To przełomowa decyzja, bo pierwszy raz w naszej elicie zagra klub zagraniczny, a do tego w czasie wojny toczącej się za naszą wschodnią granicą. Właśnie z tego powodu ekipa ze Lwowa swoje domowe mecze rozgrywać będzie w nowohuckiej hali na Suchych Stawach, w której występował miejscowy Hutnik.

    – Według mnie to historyczna data dla siatkówki – cieszy się Oleg Baran, prezes Volley Club Barkom Lwów. – Dużo pracy wykonano po obu stronach, polska siatkarska społeczność zrobiła naprawdę wiele, byśmy mogli zagrać w PlusLidze. Bardzo dziękuję Polskiej Lidze Siatkówki, ale także PZPS, władzom miasta Krakowa czy Ministerstwa Sportu i Turystyki, za pomoc w przeprowadzeniu tej skomplikowanej akcji – dziękował sternik lwowskiego klubu.

    Dla Ukrainy to ważna sprawa. Każda informacja o sporcie dzisiaj przyjmuje się oczywiście ciszej niż w normalnych czasach, gdy nie było wojny, ale nie zmienia to jednak faktu, że z pewnością nasza gra w PlusLidze będzie dobra dla całego ukraińskiego sportu. Chcemy także podtrzymywać naszego ducha walki, liczymy że wojna pójdzie w dobrym kierunku. Musimy na boisku i wokół niego robić wszystko, by pomóc w tym zwycięstwie – dodał Oleg Baran.

    – To dla nas duża sprawa, przyjęcie zespołu ze Lwowa to odważny ale przemyślany ruch – mówi Artur Popko, prezes Polskiej Ligi Siatkówki. – Liczymy na to, że Barkom przyciągnie na trybuny wielu nowych kibiców, pokaże siatkówkę Ukraińcom, a także będzie symbolem współpracy pomiędzy naszymi narodami. Cieszymy się, że klub znalazł tak dobrych partnerów w naszym kraju, zagra w historycznym dla polskiej siatkówki mieście – Krakowie.

    Właśnie pod Wawelem od 30 lat nie ma ekstraklasy siatkarzy, co stanowi smutny ewenement na mapie naszego kraju. Są w elicie ekipy z Warszawy, Katowic czy Gdańska, były z Wrocławia oraz mniejszych ośrodków, a Kraków od 30 lat jest białą ligową plamą na siatkarskiej mapie. Jeszcze w 1988 oraz 1989 roku Hutnik Nowa Huta był mistrzem kraju, rok później wywalczył srebrny medal, a potem spadł z elity w 1992 roku i upadł z hukiem. Klub do dziś nie zdołał się podnieść, grupa zapaleńców reanimuje go od lat, ale najdalej zespół przedarł się do I ligi.

    Teraz to Volley Club Barkom Lwów będzie mógł powalczyć o medale mistrzostwa Polski, jednocześnie opuści PlusLigę, jeśli zajmie ostatnie miejsce na koniec fazy zasadniczej. Ograniczona jest za to możliwość gry w europejskich pucharach – tutaj Barkom nie będzie brany pod uwagę, nawet jeśli zajmie miejsce premiowane awansem do rozgrywek w Europie.

    Poza tym w zespole Barkomu Ukraińcy grają na takich zasadach jak Polacy w PlusLidze, czyli minimum trzech musi znajdować się jednocześnie na boisku, pozostali gracze są traktowani jak obcokrajowcy.

    Volley Club Barkom Lwów zadebiutuje w PlusLidze w pierwszy weekend października, meczem z Treflem Gdańsk w Ergo Arenie.

    Czytaj także: