nt_logo

Kolejna wpadka Kaczyńskiego. Stwierdził, że stolica tego województwa "była wielką wsią"

Natalia Kamińska

02 lipca 2022, 21:32 · 2 minuty czytania
Geografia Polski nie wydaje się być mocną stroną prezesa PiS. Nie tak dawno Jarosław Kaczyński pomylił Inowrocław z Włocławkiem, a podczas wystąpienia w ten weekend nazwał Białystok "wielką wsią". Wprawdzie odnosił się do lat sześćdziesiątych, ale już wtedy było to prawie 130 tys. miasto.


Kolejna wpadka Kaczyńskiego. Stwierdził, że stolica tego województwa "była wielką wsią"

Natalia Kamińska
02 lipca 2022, 21:32 • 1 minuta czytania
Geografia Polski nie wydaje się być mocną stroną prezesa PiS. Nie tak dawno Jarosław Kaczyński pomylił Inowrocław z Włocławkiem, a podczas wystąpienia w ten weekend nazwał Białystok "wielką wsią". Wprawdzie odnosił się do lat sześćdziesiątych, ale już wtedy było to prawie 130 tys. miasto.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński Fot. Andrzej Iwanczuk/REPORTER

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • W ten weekend Jarosław Kaczyński kontynuuje swoją "objazdówkę" po Polsce
  • W sobotę 2 lipca prezes Prawa i Sprawiedliwości odwiedził Białystok
  • Padły tam z jego ust dość niepochlebne słowa dotyczące historii tego miasta

Kaczyński uważa, że w 1962 roku Białystok był "wielką wsią"

Jarosław Kaczyński wspominał w sobotę swój pierwszy pobyt w Białymstoku w 1962 roku. — Nie będę opowiadać, jak to miasto wyglądało. To była wielka wieś, a teraz to metropolia. To jest zasługa Prawa i Sprawiedliwości, pana marszałka, pana premiera i naszych posłów — mówił zebranym.

"A tymczasem w odległej galaktyce. Przypominam Prezesowi, że od 2006 r. prezydentem Białystoku jest Tadeusz Truskolaski, za którego rządów zainwestowano w miasto 4 mld zł" - zareagował na tę wypowiedź Rafał Rudnicki, który jest wiceprezydentem Białegostoku.

Co istotne, Tadeusz Truskolaski reprezentuje Platformę Obywatelską, a nie PiS. I co więcej, Białystok na materiałach archiwalnych z tego okresu nie wygląda wcale jak wieś. W 1962 roku w tym mieście mieszkało już prawie 130 tys. osób.

Przypomnijmy, że to niejedyna wpadka Kaczyńskiego dotycząca geografii i historii Polski w ostatnim czasie. Pod koniec czerwca Kaczyński podczas wizyty w Inowrocławiu komentował zarzuty o tym, że w Polsce panuje dyktatura.

To nie pierwsza taka wpadka prezesa PiS

– Czy gdyby w Polsce była dyktatura, a ja, jak twierdzą, jestem tym dyktatorem, czy tutaj pan Mejza by rządził? No obawiam się, że nie – powiedział.

Czytaj także: Kaczyński będzie w Ostrowcu. Lokalne media ujawniły, że spotka się "tylko z wybranymi"

Problem z jego przemówieniem polegał na tym, że "pan Mejza" nie rządzi Inowrocławiem, ponieważ prezydentem miasta od 2002 roku nieprzerwanie jest Ryszard Brejza, prywatnie ojciec senatora KO Krzysztofa Brejzy.

Łukasz Mejza z kolei jest związanym z PiS posłem niezrzeszonym, od którego często zależy utrzymanie większości rządowej w Sejmie. Do grudnia 2021 roku pełnił funkcję wiceministra sportu.

Prezesowi PiS nie poszczęściło się potem po raz drugi. Kontynuując wypowiedź, Inowrocław nazwał Włocławkiem. – Tym bardziej że, przejeżdżając przez Włocławek, szczególnych powodów tych rządów nie widziałem. Może się mylę, ale wydaje mi się, że miasto nie jest tak zadbane, jakby mogło być – obwieścił wówczas zebranym.

Czytaj także: https://natemat.pl/422875,kaczynski-odpowiada-tuskowi-ws-glapinskiego-to-jakis-plan-z-bajki