Tom Cruise znany jest z tego, że rzadko korzysta z pomocy kaskadera, co jest imponujące biorąc pod uwagę, że grywa głównie w kinie akcji. Tym razem po sieci niesie się zdjęcie z najnowszego "Mission: Impossible 8", w którym aktor wisi na skrzydle lecącego samolotu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Tom Cruise znany jest z tego, że bardzo rzadko korzysta ze wsparcia kaskaderów.
Sieć podbija właśnie zdjęcie z najnowszego "Mission: Impossible 8".
Widzimy na nim Cruise'a, który wisi na skrzydle lecącego samolotu.
Tom Cruise w "Mission: Impossible 8"
"Mission: Impossible 7"jeszcze nie zadebiutowało w kinach, a w sieci już pojawiło się zdjęcie wyczynów kaskaderskich Toma Cruise'a z "Mission: Impossible 8". Widzimy na nim jak gwiazdor kina akcji zwisa z lecącego samolotu, co trzeba przyznać, robi wrażenie.
Cruise przygotowując się do tej przez kilka miesięcy przechodził szkolenie z z obsługi Boeinga B75N1 Stearman z 1941 roku. Podczas zdjęć próbnych aktor nie tylko pilotował dwupłatowiec, ale również został przywiązany do jego skrzydła do góry nogami. Z tak przyczepionym gwiazdorem, pilot wykonywał serię akrobacji, w tym nurkował i obracał samolot.
Wielki sukces filmu "Top Gun: Maverick"
Tom Cruise w ostatnim czasie nie ma powodu do narzekań. Jego ostatni film, czyli "Top Gun: Maverick" odniósł gigantyczny sukces na całym świecie, a na festiwalu w Cannes został nagrodzony 6-minutowymi owacjami na stojąco, a sam aktor otrzymał Złotą Palmę za całokształt twórczości.
"Kontynuacja hitu z nieustraszonym Tomem Cruisem to totalny odlot – dosłownie i w przenośni. Nostalgiczny, patetyczny, jakby powstał w latach 80-tych, ale pod względem realizacji scen lotniczych to już zupełnie XXI wiek i top topów. Aż musiałem się kurczowo trzymać kinowego fotela, by z niego nie zlecieć!" – pisał w swojej recenzji Bartosz Godziński.
"Tom Cruise promuje niebezpieczną sektę, która zniszczyła także moją rodzinę. Ta sama sekta prawie kosztowała mnie małżeństwo i moje życie. Ta sekta zmusiła mnie do dwóch aborcji, a potem do ucieczki w 2005 r. tylko z tym, co miałam na sobie i 200 dolarami w kieszeni. Ta sama sekta śledziła mnie po USA i próbowała powstrzymać mnie przed ucieczką. Dzięki Bogu, zawiedli" – napisała w swoich mediach społecznościowych Claire Headley, która m.in. wystąpiła w dokumencie "Scientology and the Aftermath".
Jej wypowiedź poparła inna była członkini sekty oraz aktorka Leah Remini. "Tom Cruise dobrze wie, co dzieje się u scjentologów. Nie dajcie się oszukać czarowi gwiazdora" – dodała.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.