Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

• Jaś Kapela przegrał swoją drugą walkę w Prime Show MMA
• Publicysta został rozbity przed Konrada Skolimowskiego
• Gala odbyła się w Gdyni, walkę wieczoru wygrał Norman Parke

Jaś Kapela i Konrad Skolimowski zrobili wszystko, by o ich starciu na Prime Show MMA 2 mówiło się szeroko i dużo. Lewicowy publicysta podczas pierwszej gali Prime Show w lutym pokonał Ziemowita Kossakowskiego, prawica dostała łomot od lewicy, a Kapela chyba uwierzył, że jest pełną gębą wojownikiem MMA. Po sobotniej walce musi mocno zweryfikować swoje plany.

- Biję się, bo to polubiłem i okazuje się, że jestem w tym niezły - mówił portalowi Wirtualnemedia.pl w maju poeta, publicysta i aktywista od lat związany z "Krytyką Polityczną" i "Super Expressem". Głośno zrobiło się o nim po występie w Kanale Sportowym, gdy przyjął od prowadzącego Krzysztofa Stanowskiego 700 złotych za swój udział w walce i stał się żywym memem.

Już przed sobotnią galą i przed starciem Jaś Kapela szokował, dwa razy starł się z Michałem Gorzelanczykiem. "Bagieta" rzucił się na lewicowego działacza, gdy ten obraził Jana Pawła II.

– I k**wa za to masz w ryj, k**wa. Tchórzu j***ny. K**wa, puść mnie – wykrzyczał w kierunku Kapeli i rzucił się z pięściami na publicystę. W studiu powstało zamieszanie. Musieli interweniować ochroniarze.

Ale w oktagonie zmierzył się z nim poeta i piosenkarz Konrad "Skolim" Skolimowski, który nie pozostawił złudzeń, kto potrafi się lepiej bić. Szybko dopadł Kapelę i bił go bez litości.

Kibice byli za to zachwyceni, bo Jaś Kapela sprowokował ich jeszcze przed walką, ruszając do oktagonu w przebraniu księdza i z wielkim krzyżem na piersiach. Z pewnością akcenty religijne są w jego wykonaniu stałym punktem programu.

Wracając do walki, ta zakończyła się w drugiej rundzie przez nokaut techniczny. Jaś Kapela wracał do szatni w towarzystwie ratowników, a dumny "Skolim" przyznał, że był tego wieczoru jak krzyżowiec. W sumie to nie wiadomo do końca, o co mu chodziło, ale na pewno cieszył się z wygranej. – Będę bił tych wszystkich patusów z internetu. Teraz chcę "Kamerzystę" – wołał Konrad Skolimowski.

A co z Jasiem Kapelą? Po walce leżał na macie i tylko nerwowo się śmiał. Wydaje się, że jego starcie z "Bagietą" jest nieuniknione, choć po porażce w sobotę musi z pewnością wrócić do siebie i zacząć trenować jeszcze mocniej. Jeżeli oczywiście nadal marzy mu się kariera w MMA.

W walce wieczoru Prime MMA Show 2 Norman Parke pokonał w Gdyni Grzegorza Szulakowskiego, który kończył walkę cały we krwi.