Polska Agencja Wywiadu zdobyła nagrania, na których rosyjscy żołnierze krytykują dowództwo. - Są w coraz większym stopniu świadomi, że propagandowy przekaz o sukcesach rosyjskiej armii, jest kłamstwem - skomentował rzecznik prasowy Ministra Koordynatora Służb Specjalnych Stanisław Żaryn.
Rząd na Kremlu próbuje przekonać swoich obywateli oraz Zachód, że wojna w Ukrainie idzie po ich myśli. Ostatnie informacje, przechwycone przez polski wywiad, zaprzeczają putinowskiej propagandzie. - Wśród rosyjskich najeźdźców coraz powszechniejsza jest krytyka działań wojennych przeciwko Ukrainie – ocenił Stanisław Żaryn.
Żołnierze na przechwyconym przez polski wywiad nagraniu mówią, że skutkiem decyzji, o wypowiedzeniu wojny Ukrainie, jest śmierć wielu Rosjan. "Chłopaków, z którymi jeździłem, już nie ma…"; "Z naszego plutonu zostały 3 osoby" – relacjonował jeden z załamanych żołnierzy. "Ze wszystkimi, którzy jeździli, nie jest dobrze… albo ranni, albo ciężko ranni" – dodał.
W rozmowie słyszymy też o braku zorganizowania oraz prowizorycznych działaniach rosyjskiego dowództwa. Przykładem tego jest historia żołnierza, który został "zgubiony" przez zastępcę dowódcy swojego oddziału. Trzy dni później odnaleźli go czołgiści. Żołnierz stwierdza, że prawda o wojnie jest daleka od oficjalnych rządowych przekazów, zniechęca innych żołnierzy do zaciągania się. "Jeśli u ludzi obudził się heroizm…, niech jeżdżą tam… wtedy pogadamy" - stwierdza.
Żaryn zaznaczył, że nie jest to pierwszy raz, gdy Agencja Wywiadu przechwyciła rozmowy rosyjskich żołnierzy. Jedną z takich jest ta z 29 czerwca tego roku, gdzie również mogliśmy usłyszeć strach i frustracje rosyjskich żołnierzy.