logo
Uczestnik ukraińskiego "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zatrzymany. Miał zabić i poćwiartować żonę. Fot. YouTube / NEBYTOV
Reklama.

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Makabryczne odkrycie ukraińskich służb

Program "Ślub od pierwszego wejrzenia" w Polsce cieszy się popularnością, jednocześnie wywołuje wiele kontrowersji. To show oparte na duńskim formacie. Swoje odsłony ma też w wielu innych krajach, również w Ukrainie.

To właśnie uczestnik tamtejszego "ŚOPW" miał dopuścić się potwornej zbrodni. Do sieci trafiło wideo z interwencji służb w tej sprawie. Do zdarzenia miało dojść we wsi Novi Bezradychi w obwodzie kijowskim. 37-latek miał brutalnie zamordować swoją żonę.

39-letnia mieszkanka Kramatorska ponoć była bardzo zakochana w mężu, a znajomym mówiła, że "nie widzi świata poza nim". Pewnego dnia jednak doszło między nimi do kłótni. – Sielanka nie trwała długo. W ferworze kłótni uczestnik show udusił kobietę – opisywał przebieg zdarzeń policjant.

Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna później poćwiartował jej ciało. Część szczątków zaniósł na wysypisko śmieci, a rozczłonkowane ręce i nogi zapakował do walizki i zatopił w stawie. Funkcjonariusze mieli problem ze zidentyfikowaniem zwłok, ostatecznie udało się rozpoznać zmarłą po markowej sukience, w której była widywana.

W chwili, gdy w domu podejrzanego pojawiła się policja, niektóre organy zamordowanej kobiety wciąż się tam znajdowały. W lodówce znaleziono język, nerkę, macicę i serce.

Uczestnik "Ślubu od pierwszego wejrzenia" miał poćwiartować kobietę

Zatrzymany przez ukraińskie służby to Peter Bigun, który w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia" przedstawiał się jako prawnik. – Jestem właścicielem kancelarii prawnej. Nasz zespół zajmuje się sprawami cywilnymi, karnymi, rodzinnymi biznesami. Lubię stawiać na samorozwój – mówił w reality-show.

37-latek przebywa w areszcie. Postawiono mu zarzut morderstwa z premedytacją i nielegalnego posiadania broni. Za to grozi mu nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności. – To upiorna historia o śmiertelnej miłości, cynizmie, desperackiej próbie ukrycia śladów zbrodni i profesjonalnej pracy policjantów obwodu kijowskiego – powiedział Andrey Nebitov, szef policji.

Zobacz także: