Już niebawem, bo na początku sierpnia, na dawnym lotnisku w Broczynie odbędzie się Pol'and'Rock Festival. Fani otwarcie krytykują tegoroczne miejsce imprezy, a zwłaszcza fakt, że koncerty zorganizowane będą na otwartej przestrzeni. Jurek Owsiak postanowił odnieść się do słów krytyki wiernych festiwalowiczów.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W tym roku fani Pol'and'Rock Festival krytykują miejsce, w którym zostanie zorganizowany muzyczny festiwal. Obawiają się, że otwarta przestrzeń narazi ich na ewentualne upały lub burze
Jurek Owsiak odniósł się do hejtu internautów. Na Facebooku zamieścił szczery i dosadny wpis
Warto dodać, że tegoroczny Open'er został jednego dnia ewakuowany ze względu na zagrażające warunki pogodowe
Jurek Owsiak o hejcie na Pol'and'Rock Festival 2022
W tym roku Pol’and’Rock Festival odbędzie się od 4 do 6 sierpnia na lotnisko Broczyno nieopodal Czaplinka w województwie zachodniopomorskim. Przypomnijmy, że do 2019 roku festiwal organizowano w Kostrzynie nad Odrą w pobliżu lasu. W 2021 roku organizator wydarzenia Jurek Owsiak przeniósł imprezę na otwartą przestrzeń, co nie spodobało się festiwalowiczom.
Fani krytykują obecne miejsce Pol’and’Rock Festivalu, wskazując, że na terenie lotniska ludzie nie będą mieli gdzie się schować przed ewentualnych upałem lub deszczem. W poprzednich latach las w Kostrzynie pozwalał festiwalowiczom skryć się w cieniu przed zbyt mocnymi promieniami Słońca.
Owsiak zabrał ostatnio głos w sprawie słów krytyki, które padają z ust wieloletnich uczestników festiwalu. W mediach społecznościowych podsumował zachowanie fanów Pol'and'Rock Festivalu.
"I znowu doszliśmy do ściany Nie dość, że codzienność nas nie rozpieszcza i częstuje nas nieprawdopodobnymi historiami, które słyszymy ze złotych ust polityków, (...) to jeszcze my sami, społeczność festiwalowa lubimy sobie dołożyć do pieca" – czytamy w jego wpisie na Facebooku.
Szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy podkreślił m.in., że impreza jest niebiletowana i obecność na niej "nie jest obowiązkowa". "Narzekanie, co stało się już narodowym sportem, jeszcze w sytuacji, kiedy organizujemy konsekwentnie, po raz 28, w tych naprawdę trudnych warunkach, kolejną edycję Festiwalu jest po prostu nie na miejscu" – ocenił Owsiak.
"Jeśli będą trudne chwile i trzeba będzie ewakuować Festiwal, będziecie słyszeli mój głos, będziecie widzieli Patrol, który będzie z Wami, a przede wszystkim wszyscy razem będziemy pracowali nad tym, aby czuć się bezpiecznie nawet w trudnych chwilach, które potrafimy zaplanować, przewidzieć i uczyć się jak dawać sobie radę" – oznajmił organizator.
Ewakuacja na Open'erze 2022
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, w tym roku uczestnicy Open'era musieli zostać ewakuowani z miejsca imprezy ze względu na potężną burzę zmierzającą w kierunku lotniska Gdynia-Kosakowo. Częśc koncertów przesunięto o kilka godzin, ale niektóre z nich całkowicie odwołano. Na scenie ostatecznie nie pojawiły się m.in. Dua Lipa i Megan Thee Stallion).
Poczekajmy, aż Festiwal się odbędzie i wtedy będziemy mogli mówić, czy spełnił, czy nie spełnił Waszych oczekiwań. (...) To będzie Festiwal pod górę. Trudny, dla wytrzymałych, festiwalowych twardzieli, aby spędzić tam kilka dni.