nt_logo

PiS: "Polakom nie opłaca się jeździć na szparagi do Niemiec". Na pewno? Sprawdziliśmy zarobki

Łukasz Grzegorczyk

18 lipca 2022, 16:40 · 3 minuty czytania
Politycy PiS na partyjnych wiecach wmawiają nam, że status materialny Polaków polepszył się, bo "przestali jeździć na szparagi". Sprawdziliśmy więc, jak wygląda zainteresowanie tego typu pracą oraz ile realnie da się w ten sposób zarobić.


PiS: "Polakom nie opłaca się jeździć na szparagi do Niemiec". Na pewno? Sprawdziliśmy zarobki

Łukasz Grzegorczyk
18 lipca 2022, 16:40 • 1 minuta czytania
Politycy PiS na partyjnych wiecach wmawiają nam, że status materialny Polaków polepszył się, bo "przestali jeździć na szparagi". Sprawdziliśmy więc, jak wygląda zainteresowanie tego typu pracą oraz ile realnie da się w ten sposób zarobić.
Sprawdziliśmy, czy politycy PiS mają rację ws. pracy przy zbieraniu szparagów. Fot. JAKUB ORZECHOWSKI/REPORTER

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Politycy PiS z Jarosławem Kaczyńskim na czele powtarzają, że Polacy już nie jeżdżą na szparagi
  • Sprawdziliśmy, że oferty związane z wyjazdami na zbiory szparagów cieszą się zainteresowaniem
  • Najwięcej da się zarobić w ten sposób w Holandii i Niemczech. W Polsce stawki są znacząco niższe

Polacy przestali jeździć na szparagi. To jest, proszę państwa, naprawdę ogromna zmiana. To jest zmiana naszego statusu. Ten status jest dzisiaj naprawdę lepszy, niż był – mówił niedawno w Grójcu Jarosław Kaczyński. To wypowiedź prezesa na jednym z wieców, które PiS organizuje w ostatnim czasie.

Slogan o szparagach na dobre przyjął się w oficjalnym przekazie partii rządzącej. – Wiemy doskonale, że te upiory III RP, czyli masowe bezrobocie i masowe wyjazdy za chlebem, na szparagi do Niemiec, na zmywak do Wielkiej Brytanii, muszą się skończyć – powtarzał z kolei Mateusz Morawiecki w Kędzierzynie-Koźlu.

Niech sobie sami (Niemcy - red.) zbierają szparagi, albo niech do nas przyjeżdżają zbierać szparagi. Zapraszamy.Premier Mateusz MorawieckiWypowiedź z wiecu PiS w Kędzierzynie-Koźlu.

Sprawdziliśmy więc, czy rzeczywiście jest tak, że w Polsce oferty dotyczące wyjazdów na zbiór szparagów nie robią już takiego wrażenia, jak kiedyś.

Zbiór szparagów – ile da się zarobić?

W Polsce są trzy lokalizacje, w których koncentrują się takie oferty pracy. To Jasło, Kraków oraz Wrocław. Ale najczęściej pracę przy zbieraniu szparagów oferują za granicą. Tak wynika z danych, które wysłali nam przedstawiciele jooble.org, międzynarodowej wyszukiwarki ofert pracy.

Dowiadujemy się również, że Niemcy nie są najbardziej atrakcyjnym kierunkiem, jeśli chodzi o pracę przy szparagach. Tak wynika z zebranych stawek brutto za godzinę. Poniżej zamieszczamy dokładne stawki z tego roku.

  • Holandia (10-13,20 euro brutto za godzinę), czyli około 48-63 zł
  • Niemcy (11-11,25 euro), 52-54 zł
  • Francja (10,57-11,54 euro), 50-55 zł
  • Średnia płaca w Polsce za taką pracę wynosi 8,40 euro (około 40 zł) brutto za godzinę

Wiadomo, że chodzi tu o pracę sezonową, więc zainteresowanie wyjazdami na zbiór szparagów przypada na konkretne miesiące. "W lutym i marcu 2022 r. liczba ofert pracy była wyższa w porównaniu do roku poprzedniego, ale po marcu 2022 r. liczba tych ofert znacząco spada" – czytamy w odpowiedzi z jooble.org.

Dla przykładu, liczba wakatów związanych ze zbiorem szparagów w kwietniu 2021 r. wynosiła 208. W tym roku było to już tylko 79. Jeśli chodzi o maj, teraz tych wakatów jest mniej o 81. W przypadku czerwca – mniej o 42.

Dane o zainteresowaniu taką pracą w 2022 r. trzeba jednak analizować trochę inaczej przez wojnę w Ukrainie. "Takie oferty mogą być bardzo popularne i szybko znikają, zwłaszcza przy dużej liczbie migracji spowodowanej rosyjską agresją" – wyjaśnia nam przedstawicielka jooble.org.

Statystyki pokazują jednak, że jeśli ktoś zdecyduje się na taką pracę, może opłacać się wyjazd z kraju, bo różnica w stawkach jest zauważalna. A jeśli podliczymy, ile da się zarobić w jeden miesiąc za granicą, wyjdzie nam pensja, o której w Polsce wiele osób może pomarzyć.

Czytaj także: https://natemat.pl/425725,kaczynski-w-plocku-po-7-latach-wladzy-jestesmy-o-30-procent-bogatsi