Ślub Jennifer Lopez i Bena Afflecka odbył się w sekrecie, w klimatycznej białej kapliczce w Las Vegas (Little White Wedding Chapel). Podczas kameralnej ceremonii 16 lipca 2022 roku powiedzieli sobie sakramentalne "tak". Gwiazda podzieliła się wrażeniami z wyjątkowego dnia z fanami za pośrednictwem newslettera, wysyłanego z jej strony OnTheJLo.com. Wiadomo też, że artystka zmieniła nazwisko po ślubie.
Historia ich miłość nadaje się na scenariusz romantycznego filmu. Ben Affleck już raz prosił Jennifer Lopez o rękę. Dwie dekady temu w 2002 roku po tym, jak poznali się na planie filmu "Gigli". Mieli pobrać się 12 września 2003 roku w Santa Barbara.
Ich plany wzięły w łeb, bo jak wiadomo, do ślubu wówczas nie doszło. W styczniu 2004 roku para zwana "Bennifer" zerwała zaręczyny i ogłosiła rozstanie. Po latach J.Lo przyznała, że nadmierne zainteresowanie mediów było jedną z przyczyn ich rozstania. Gwiazda zdradziła, że ponadto doświadczyła wtedy rasizmu, bodyshamingu i seksizmu.
– To było brutalne. Byliśmy tak krytykowani, że to zniszczyło nasz związek od środka, ponieważ byliśmy po prostu zbyt młodzi, aby zrozumieć, co naprawdę jest najważniejsze w życiu – wyznała na łamach magazynu "Rolling Stone".
W przypadku Afflecka i Lopez sprawdziło się jednak powiedzenie — stara miłość nie rdzewieje. Rok temu, w lipcu ogłosili, że wrócili do siebie po 20 latach. Ich uczucie wybuchło na nowo i to ze zdwojoną siłą. Trzy miesiące temu ogłosili, że ponownie są narzeczeństwem i planują wspólną przyszłość.
Nikt nie spodziewał się jednak, że ich zamiary zmaterializują się tak szybko i w dodatku w ukryciu przed zgrają paparazzo. Ślub Jennifer Lopez i Bena Afflecka odbył się potajemnie 16 lipca 2022 roku w Las Vegas.
Piosenkarka potwierdziła radosne wieści, rozsyłając fanom "ślubny" newsletter ze swojej strony OnTheJLo.com. Ujawniła szczegóły wydarzenia. "Zrobiliśmy to. Miłość jest piękna. Miłość jest łaskawa. I wychodzi na to, że miłość jest cierpliwa. Cierpliwa przez 20 lat" – zaznaczyła artystka. "Zeszłej nocy polecieliśmy do Vegas i staliśmy w kolejce po licencję tak, jak cztery inne pary - każda pokonała tę samą drogę, aby znaleźć się w światowej stolicy ślubów. Za nami dwóch mężczyzn trzymało się za ręce, przed nami była młoda para, która przez trzy godziny jechała z Victorville w dniu drugich urodzin ich córki - wszyscy czekaliśmy w tym samym celu - aby świat wiedział, że jesteśmy partnerami i zdeklarowaliśmy swoją miłość poprzez odwieczny i uniwersalny symbol, jakim jest małżeństwo" – podkreśliła.
"To był najlepszy ślub, jaki mogliśmy sobie wyobrazić. Ślub, o którym marzyliśmy od dawna, a który teraz stał się rzeczywistością. (...) Kiedy miłość jest prawdziwa, jedyną rzeczą, która tak naprawdę liczy się w małżeństwie to ludzie i obietnica miłości, opieki, zrozumienia, cierpliwości i dobroci dla siebie nawzajem" – dodała.
Świeżo upieczona żona Bena Afflecka nie omieszkała pochwalić się na Instagramie zdjęciem obrączki. Zrobiła to w wymowny sposób, publikując zdjęcie w naturalnej odsłonie, prosto z łóżka po nocy poślubnej. Fani zasypali ją lawiną komplementów i gratulacji.
"Twój uśmiech mówi wszystko"; "Miłość jest cierpliwa! Gratulacje kochana!"; "I żyli długo i szczęśliwie"; "Promieniejesz, pani Affleck" – czytamy pod zdjęciem, które ma do tej pory ponad 1,5 miliona polubień.
"Mieli rację, gdy mówili: 'jedyne, czego potrzebujesz, to miłość'. Jesteśmy wdzięczni, że ją mamy. Jesteśmy wspaniałą rodziną z piątką wyjątkowych dzieci i przyszłością, której wypatrujemy bardziej niż kiedykolwiek wcześniej" – podkreśliła wokalistka na koniec "ślubnego" newslettera. "Miłość to wspaniała rzecz, kto wie, czy nie najlepsza na świecie, warto więc na nią czekać" – skwitowała, podpisując się: pani Jennifer Lynn Affleck. Oznacza to, że gwiazda zmieniła nazwisko.
Niedowiarkowie mogą przekonać się o tym, zaglądając na oficjalną stronę urzędu w Nevadzie. Wraz z ze złożeniem przysięgi, stała się Jennifer Affleck. Powyżej zdjęcie dokumentu z systemu.