nt_logo

Dramat nowego gwiazdora Borussii Dortmund. Lekarze wykryli guza, Niemcy są w szoku

Krzysztof Gaweł

19 lipca 2022, 11:27 · 2 minuty czytania
Nie tak miała się rozpocząć przygoda Sebastiena Hallera z Borussią Dortmund. Iworyjczyk trafił do BVB jako następca Erlinga Haalanda, już wkrótce miał zacząć strzelać bramki dla nowej drużyny, ale źle się poczuł. Lekarze gruntownie go przebadali, diagnoza okazała się wręcz powalająca. Guz jądra, który wymaga pilnego leczenia. 28-latek opuścił zgrupowanie drużyny i wrócił błyskawicznie do Niemiec.


Dramat nowego gwiazdora Borussii Dortmund. Lekarze wykryli guza, Niemcy są w szoku

Krzysztof Gaweł
19 lipca 2022, 11:27 • 1 minuta czytania
Nie tak miała się rozpocząć przygoda Sebastiena Hallera z Borussią Dortmund. Iworyjczyk trafił do BVB jako następca Erlinga Haalanda, już wkrótce miał zacząć strzelać bramki dla nowej drużyny, ale źle się poczuł. Lekarze gruntownie go przebadali, diagnoza okazała się wręcz powalająca. Guz jądra, który wymaga pilnego leczenia. 28-latek opuścił zgrupowanie drużyny i wrócił błyskawicznie do Niemiec.
Dramat gwiazdora Borussii Dortmund Sebastiena Hallera. Lekarze wykryli guza, piłkarz wrócił do Niemiec Fot. Borussia Dortmund

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Sebastien Haller, nowy napastnik Borussii Dortmund, jest poważnie chory
  • Piłkarz źle się poczuł po treningu. Podczas badań wykryto guza jądra
  • Iworyjczyk wrócił do Niemiec, gdzie czeka go seria badań i leczenie

Nowy napastnik Borussii Dortmund źle poczuł się podczas zajęć w poniedziałek rano. Lekarze gruntownie przebadali 28-letniego snajpera z Wybrzeża Kości Słoniowej i okazało się, że jego stan jest bardzo poważny. "Sebastien Haller musiał opuścić obóz treningowy w Bad Ragaz i już wrócił do Dortmundu. Podczas badań wykryto guza jądra" - przekazał klub w specjanym oświadczeniu. Niemcy są w szoku.

Gwiazdor trafił kilka tygodni temu do Dortmundu z Ajaksu Amsterdam, kosztował 32 miliony euro. Został kupiony jako następca Erlinga Haalanda, który odszedł do Manchesteru City, a który zdobywał dla BVB gola za golem. W Borussii postawili więc na Iworyjczyka, który rozegrał w Holandii sezon życia, a w Lidze Mistrzów ustrzelił 11 bramek, także w meczach z Borussią. Jak się okazało, debiut snajpera przesunie się w czasie.

Sebastien Haller tuż po badaniach w Szwajcarii wrócił do Dortmundu i teraz czeka go seria dokładnych badań. Guz jądra to jeszcze nie wyrok, ale sprawa jest bardzo poważna. Piłkarza w najbliższych dniach czekają kolejne badania, a potem decyzja lekarzy, w jaki sposób podjąć leczenie. W Borussi Dortmund są w szoku i czekają na dokładną diagnozę. "Ta wiadomość jest szokiem dla Sebastiena Hallera i dla nas wszystkich. Cała rodzina BVB życzy Sebastienowi jak najszybszego powrotu do zdrowia. Mamy nadzieję, że już wkrótce będziemy mogli go ponownie powitać w drużynie. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić mu jak najlepsze leczenie” – zapewnił dyrektor sportowy BVB Sebastian Kehl.

Borussia Dortmund poprosiła jednocześnie o poszanowanie prywatności gracza i jego rodziny. Klub, w porozumieniu z piłkarzem, przekaże wkrótce kolejne informacje na temat stanu zdrowia Sebastiena Hallera. Niemieckie media podkreślają, że piłkarze Borussii oraz trener Edin Terzić nie wiedzieli w poniedziałek nic o stanie zdrowia kolegi, który wyjechał ze zgrupowania. Dziś wszyscy wspierają napastnika, który może długo nie wrócić do gry.

Nic więcej na razie nie wiadomo, kluczowe okażą się najbliższe dni i kolejne zlecone badania. W Bundeslidze to trzeci taki przypadek w ostatnim czasie: niedawno media informowały, że guza jądra wykryto u dwóch innych piłkarzy: Timo Baumgartla (Union Berlin) oraz Marco Richtera (Hertha Berlin). Kibice w całych Niemczech już okazali wielkie wsparcie Sebastienowi Hallerowi.

A my apelujemy też do naszych czytelników. Panowie, badajcie się regularnie!

Czytaj także: https://natemat.pl/426172,bayern-monachium-i-barcelona-oszukaly-ws-lewandowskiego