
250 - 500 mln zł - wynoszą średnie przychody kancelarii odszkodowawczych (według Polskiej Izby Ubezpieczeń);
40 proc. - taka część ogólnej liczby odszkodowań przechodzi przez ręce kancelarii;
3,2 mld zł - tyle co roku wypłaca się ofiarom wypadków komunikacyjnych;
Problem w tym, że rozrastający się rynek nie jest regulowany żadnymi przepisami czy kodeksami etyki. - To jedyna część rynku ubezpieczeniowego, która pozostaje totalnie bez nadzoru i nie jest obwarowana specjalnymi przepisami prawa - mówi naTemat Marcin Tarczyński, analityk z Polskiej Izby Ubezpieczeniowej.
"Dobrze, że to nie my". Jak niektórzy politycy zareagowali na katastrofę kolejową
Patologiczny układ
"Należałoby zakazać prowadzenia działalności kancelarii odszkodowawczych i wprowadzić dozwolenie działania dla tych, którzy ukończyli studia prawnicze"