Hipnotyzujące spojrzenie rzucane spod burzy czarnych włosów sprawia, że ciężko uwierzyć, że nikt nie pomyślał, że byłaby idealną kandydatką do roli ukochanej Wiedźmina, czyli czarodziejki Yennefer. Michalina Olszańska faktycznie zagra jednak w jednej z flagowych produkcji Netflixa o Geralcie z Rivii, choć w innej roli, a możecie ją już kojarzyć z wielu wcześniejszych głośnych produkcji.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Michalina Olszańska na dużym ekranie zadebiutowała w 2014 roku w filmie "Warsaw by night".
Polska aktorka urodzona w 1992 roku najbardziej znana jest z ról w filmach "Córki dancingu" oraz "Ja, Olga Hepnarova", a także w serialu "1983".
Niedawno ogłoszono, że Olszańska zagra jedną z czarodziejek w trzecim sezonie "Wiedźmina".
Złote dziecko
Michalina Olszańska urodziła się w 1992 roku w artystycznej rodzinie dwójki aktorów: Agnieszki Fatygi i Wojciecha Olszańskiego. Początkowo wszystko wskazywało na to, że w przyszłości zajmie się muzyką – już w wieku siedmiu lat zaczęła naukę gry na skrzypcach i ta pasja doprowadziła ją do ukończenia ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej II stopnia im. Zenona Brzewskiego i występów w roli solistki m.in. z orkiestrami symfonicznymi w Rzeszowie, Katowicach, Słupsku, Łomży oraz Berlinie.
W duszy przyszłej aktorki nie grała jednak tylko muzyka, ale także słowa. Swoją pierwszą książkę "Dziecko Gwiazd Atlantyda" Olszańska wydała już jako 17-latka, kolejną, czyli "Zaklętą", dwa lata później, a ostatnią powieść "Era Zero. Ego: Ostatnie starcie" w 2020 roku.
Ostatecznie Olszańska jako swój zawód wybrała jednak pasję, którą podpatrzyła u swoich rodziców. Co ciekawe jednak matka bardzo nie chciała, żeby córka poszła w ich ślady, więc w dostaniu się do szkoły teatralnej Michalinie pomógł jej ojciec. – Na egzaminy do szkoły aktorskiej poszłam w tajemnicy przed mamą, za to tata mi pomógł – opowiadała aktorka w wywiadzie udzielonym "Elle" w 2018 roku.
Syrena z "Córek dancingu"
Olszańska po raz pierwszy w filmie pełnometrażowym zadebiutowała w 2014 roku, kiedy zagrała w filmie "Warsaw by night" Natalii Korynckiej-Gruz, gdzie wystąpiła u boku Izabeli Kuny, Joanny Kulig, Romy Gąsiorowskiej oraz Łukasza Simlata.
Rok później wystąpiła w dramacie "Piąte: Nie odchodź" Katarzyny Jungowskiej, gdzie wcieliła się w piętnastoletnią Romę przeżywającą żałobę po swojej matce. W filmie poza nią wystąpili m.in. Łukasz Simlat, Daniel Olbrychski, Grażyna Szapołowska oraz Marta Dąbrowska. Film nie został jednak doceniony przez branżę filmową i otrzymał aż cztery Węże, m.in. dla"Najbardziej żenującego filmu na ważny temat" oraz za "Występ poniżej godności" dla Daniela Olbrychskiego.
Zupełnie inaczej zostały ocenione debiutujące na ekranach kin w 2015 roku "Córki dancingu" Agnieszki Smoczyńskiej, w których wcieliła się w syrenę "Złotą". Film nie tylko zdobył Orła Polskiej Akademii Filmowej, ale także został wyróżniony na najsłynniejszym festiwalu kina niezależnego, czyli amerykańskim Sundance – Smoczyńska dostała Nagrodę Specjalną Jury za "wizję artystyczną w dramacie". O filmie pozytywnie rozpisywały się również takie słynne czasopisma branżowe, jak "Sound and Motion Magazine" i "The Hollywood Reporter".
"Córki dancingu" otworzyły Olszańskiej drzwi do dalszej kariery i już rok później zagrała główną rolę w filmie "Ja, Olga Hepnarova", polsko-czesko-słowacko-francuskiej produkcji, w której wcieliła się w ostatnią kobietę skazaną na śmierć w Czechosłowacji. Ten film nie wywołał jednak takich kontrowersji, jak późniejsza rosyjska "Matylda" (2017) w reżyserii Aleksieja Uczitiela, w którym Olszańska zagrała kochankę cara Mikołaja.
Dramat historyczny wzbudził takie kontrowersje w Rosji, że nacjonalistyczna organizacja "Państwo prawosławne – święta Ruś" ogłosiła, że podpali każde kino, w którym zostanie wyświetlony film, gdyż uznała go za "antyrosyjski" i "antyreligijny". Ostatecznie jednak skończyło się na pogróżkach.
Najwięcej widzów może jednak kojarzyć Michalinę z polskiego serialu Netflixa "1983" wyreżyserowanego m.in. przez Agnieszkę Holland, Agnieszkę Smoczyńską oraz Katarzynę Adamik. Produkcja opowiada alternatywną historię polski, a występują w niej m.in. Maciej Musiał, Robert Więckiewicz, Andrzej Chyra, Mirosław Zbrojewicz oraz Zofia Wichłacz.
Czarodziejka z "Wiedźmina"
Niedawno w mediach pojawiła się informacja, że Olszańska wystąpi w trzecim sezonie "Wiedźmina" Netflixa. Na chwilę obecną wiadomo jedynie, że Michalina wcieli się z pewnością w jedną z czarodziejek. Spekuluje się, że obecność polskiej aktorki w produkcji jest odpowiedzą giganta streamingu na niezadowolenie Polaków z powodu zbyt małej liczby rodaków w obsadzie.
Jakiekolwiek nie byłyby jednak powody angażu Olszańskiej, występ w tak popularnej produkcji może być kolejną trampoliną do jej obiecującej kariery – wszystko wskazuje na to, że ma nam jeszcze dużo do pokazania.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.