Już w niedzielę 24 lipca na naTemat.pl ukaże się rozmowa Jacka Pałasińskiego z Fransem Timmermansem. - Ograniczenie zużycia gazu jest dziś kwestią solidarności nie tylko z Ukrainą, ale i z krajami, których gospodarki są uzależnione od gazu - przekonuje wiceprzewodniczący KE w rozmowie z naszym portalem.
Rozmówcą Jacka Pałasińskiego w podcaście "Allegro mam non troppo" był wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans. Panowie rozmawiali między innymi o niezwykłym powiązaniu rodzinnym Timmermansa z naszym krajem oraz o jego stosunku do Polski. - Jeden z moich polskich przyjaciół powiedział mi: "Twoim problemem jest to, że kochasz Polskę za bardzo" - przyznał Timmermans.
Nie przeszkodziło mu jednak głosować przeciwko przyznaniu Polsce pieniędzy z Funduszu Odbudowy. W rozmowie z naTemat tłumaczy dlaczego.
Oczywiście nie mogło zabraknąć i pytań o zapowiedziane ograniczenia w zużyciu gazu, które w dobie coraz droższego węgla przeraża wielu rodaków.
- W Holandii, z której pochodzę, ludzie i firmy zaczęli spontanicznie ograniczać zużywanie gazu - okazało się, że w całym kraju zużycie zredukowano o 20 proc. Oczywiście nie chodziło tu wyłącznie o chęć „ukarania” Putina, ale i o to, że gaz drożeje. Dodatkowo czeka nas w końcu całkowite przejście na energię odnawialną. Ograniczenie zużycia gazu jest też w pewnym sensie krokiem w tę stronę - mówi Timmermans.
I dodaje: - Jest coś jeszcze - do Europy wciąż dociera gaz z Rosji, jeśli Putin zechce nas od niego odciąć, albo czeka nas wyjątkowo sroga zima, może się to skończyć przestojami w produkcji, a potem i recesją. Ograniczenie zużycia gazu jest dziś kwestią solidarności nie tylko z Ukrainą, ale i z krajami, których gospodarki są uzależnione od gazu.
Na rozmowę z wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej zapraszamy już w niedzielę 24 lipca o godz. 11:00 - całość dostępna będzie oczywiście na portalu naTemat.pl.