
Anna Nowak-Ibisz spędza wakacyjny urlop z 16-letnim synem. Doszło jednak do sytuacji, która popsuła im wypoczynek. Vincent miał wypadek nie ze swojej winy. "Pani Gadżet" napisała o incydencie na swoich social mediach. "Dla nas na razie jest koniec jazdy, boksowania, siłowni, ćwiczeń" – oświadczyła zmartwiona.
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Vincent Ibisz uległ wypadkowi. Co się stało?
Vincent Ibisz to jeden z dwóch synów Krzysztofa Ibisza. Młodsza pociecha jest jednak głównie pod opieką mamy, Anny Ibisz-Nowak. To właśnie z nią 16-latek spędza wakacje nad Bałtykiem. W połowie lipca udali się na Półwysep Helski. Z oznaczeń na zdjęciach wynika, że zatrzymali się w Juracie.
Prezenterka znana z programu "Pani Gadżet" na TVN Style zorganizowała aktywny wypoczynek. Nie zabrakło jazdy na rowerze z synem. Niestety doszło do nieszczęśliwego zdarzenia. Dziennikarka poinformowała o nim w sobotę (23 lipca) na relacji InstaStory, a potem wrzuciła też post. Vincent miał wypadek.
"I wszystko byłoby pięknie gdyby… Hej, mam prośbę, nie zostawiajcie porzuconych hulajnóg w poprzek dróg i chodników, to tak niewiele kosztuje, żeby odstawić je w bezpieczne miejsce na pobocze!" – zagrzmiała Nowak-Ibisz, dzieląc się zdjęciem z karetki, która przetransportowała jej syna do Szpitala Specjalistycznego im. F. Ceynowy w Wejherowie.
"Wasi kumple mają potem wakacje do bani, połamane ręce, nogi, szczęki. Pomyślcie o tym, proszę. Dzień zaczął się super, a potem młody zaliczył upadek, potworny ból w łokciu, karetka i SOR. Czekamy na wyniki, ale dobrze to nie wygląda" – wyjawiła.
Prezenterka zaapelowała do obserwatorów. "Trzymajcie kciuki i odstawiajcie hulajnogi na bok - dla nas na razie jest koniec jazdy, boksowania, siłowni, ćwiczeń, na dodatek to prawa ręka" – oświadczyła.
"Uważajcie na siebie i na wertepy na drogach. Wakacje to piękny czas, szkoda go na złamania i wypadki, z wizytami po szpitalach i gipsem w tle" – dodała dziennikarka. Wyjaśniła, że u jej syna doszło do złamania ręki w okolicach łokcia. Na szczęście operacja nie jest konieczna.
W sekcji komentarzy internauci życzyli chłopakowi szybkiego powrotu do zdrowia, ale też dzielili się swoimi doświadczeniami.
"Dużo zdrowia dla syna. Łokieć kiepskie miejsce na złamanie"; "Przykre. Obawiam się, że taki apel nic nie pomoże. Wciąż widzę poprzewracane hulajnogi. Więcej ich leży, niż stoi"; "Tydzień temu wywinęłam orła nad morzem przez hulajnogę porzuconą w poprzek chodnika"; "To jest straszne! W Gdyni byłam świadkiem sytuacji, kiedy starszy człowiek poruszający się o kulach, zaczepił się o pozostawiona na środku chodnika hulajnogę. Skończyło się wzywaniem karetki i SOR-em" – pisali.
Warto nadmienić, że Krzysztof Ibisz ma dobre relacje z byłymi małżonkami. Przypomnijmy, że jego pierwszą żoną (1998-2004) była Anna Zajdler, z którą doczekał się syna Maksymiliana (obecnie 23 lata). Z drugiego małżeństwa (2005-2009) z Anną Nowak-Ibisz ma syna Vincenta.
Jakiś czas temu aktualna małżonka prezentera, Joanna Ibisz-Kudzbalska, z którą gwiazdor Polsatu spodziewa się trzeciego dziecka, wypowiadała się bardzo pozytywnie na temat kontaktów z byłymi partnerkami męża.
"Nie przestraszyłam się, że to jego trzecie małżeństwo. Staramy się mieć dobre relacje z poprzednimi żonami i z dwoma synami Krzysia. Czasem jadamy razem obiady, spędzamy święta" – wyjawiła na łamach magazynu "Pani".
