Reklama.
Fabryka Fiata w Tychach ma zwolnić 1,5 tysiąca osób. To spory cios dla regionu, ale dla części zwalnianych pojawiło się światełko w tunelu: być może zatrudni ich Opel w Gliwicach.
Ewidentne jest, że polski przemysł samochodowy jest na skraju upadku. Tymczasem jeszcze dwa lata temu sytuacja przemysłu samochodowego wyglądała całkiem inaczej. Zatrudnienie przekraczało wówczas 100 tysięcy osób. Mieliśmy wystarczający potencjał i wszelkie zasoby, by stać się jednym z europejskich liderów w branży motoryzacyjnej. CZYTAJ WIĘCEJ