W Sejmie zapalono świece chanukowe. W uroczystości wzięli udział wicemarszałkowie Sejmu, w tym Wanda Nowicka z Ruchu Palikota i Jerzy Wenderlich z SLD. Obiektywy aparatów uchwyciły też ubranego w jarmułkę Roberta Biedronia. Co na religijnej uroczystości robili politycy domagający się świeckiego państwa?
W Sejmie politycy zapalili świece chanukowe. Podobnie jak w zeszłym roku uczestniczyli w tym także politycy lewicy. Na tegorocznej uroczystości byli między innymi Wanda Nowicka i Jerzy Wenderlich. Ci sami politycy wcześniej wielokrotniewzywali do rozdziału państwa od Kościoła.
Bezlitośni byli w tej sytuacji internauci, którzy wypomnieli rozbieżność między słowami a czynami. "Symbole religijne? W Sejmie? I do tego Ruch Palikota?" – pyta rpawelek w serwisie Wykop. "chanukowy świecznik - Chanuka to symbol religijny nie rozumiem dlaczego przeszkadza Wam Krzyż, a Chanuka, oraz judaistyczne obrzędy religijne już nie przeszkadzają HIPOKRYZJA?" – pyta aaadaaam.
– Uznałem, że wobec tego, że te wartości były wypierane z życia publicznego, był niski poziom tolerancji, powinienem uczestniczyć w tych uroczystościach – tłumaczy w rozmowie z naTemat Jerzy Wenderlich, wicemarszałek sejmu z ramienia SLD. – Poza tym wydaje mi się, że tonacja tych uroczystości nie była zbyt religijna. Obecność wysokich przedstawicieli świata dyplomacji, między innymi ambasadora Niemiec, każe spokojniej spojrzeć na te uroczystości. Cieszę się, że mogłem spotkać też byłego przewodniczącego Knesetu profesora Szewacha Weissa, ale widziałem tam też posłów ugrupowania, któremu daleko do tolerancji – opisuje polityk.
Zdaniem wicemarszałka Sejmu nie ma rozbieżności między jego słowami a zachowaniem. – Rozdział państwa od Kościoła to cywilizacyjna norma, do której my dążymy. Ale jesteśmy też w trakcie wyrównywania podejścia do różnych religii, dlatego tak jak biorę udział w przyjmowaniu Światełka Betlejemskiego od harcerzy, tak wziąłem udział w zapaleniu świec – wyjaśnia Wenderlich. Zapewnia, że weźmie też udział w spotkaniu opłatkowym parlamentarzystów.
O kontakty ze społecznością żydowską dbał mocno prezydent Lech Kaczyński, który odwiedzał synagogi i zapalał świece chanukowe w oknie Pałacu Prezydenckiego. Od wielu lat w Sejmie posłowie składają sobie świąteczne życzenia. Nie ma wtedy podziałów partyjnych. Jednak nie oznacza to powszechnej zgody, bo kilka miesięcy temu Andrzej Rozenek, rzecznik Ruchu Palikota krytykował ten zwyczaj.
Podobnie krytyczny stosunek ma polityk do Chanuki i obecności swoich kolegów na tym święcie. – Mnie, tak jak większości naszych posłów, tam nie było. Jak rozumiem marszałek Nowicka pełniła tam funkcje protokolarne. Dlaczego był tam Robert Biedroń, nie wiem, jego trzeba zapytać – mówi Andrzej Rozenek. – W Sejmie nie powinno być w ogóle uroczystości tego typu, powinny one się odbywać w miejscach do tego przeznaczonych, miejscach kultu religijnego – dodaje polityk Ruchu Palikota.
Tak wygląda właśnie lewicowy stosunek do religii - nawet nie próbuj tego zrozumieć, bo nie dasz rady. Ja jestem ciekaw, czy chociaż oni sami wiedzą dlaczego tak się zachowują, czy to może jest jakiś instynkt, którego nie kontrolują. Instynkt, który nakazuje im jednych tak bardzo bronić, a drugich w tym samym czasie nienawidzić. Bo logiki w tym nie ma co się doszukiwać. CZYTAJ WIĘCEJ
"GW": A kardynał czy prymas nie powinien przychodzić na opłatek do Sejmu przed Wigilią?
Andrzej Rozenek: Nie powinien. To ewidentna ingerencja w świeckość państwa.
"GW": Dlaczego? Co w tym złego? Przecież nie przychodzi do jednej partii, ale do wszystkich. To sympatyczne i nikomu nie szkodzi.
A.R.: To manifestacja, której dokonuje związek wyznaniowy. I nie jest to wcale sympatyczne. Sejm funkcjonuje za pieniądze podatników, nie tylko katolików, ale ludzi, którzy reprezentują różne wyznania czy religie albo są niewierzący.