Przebieg rozprawy relacjonuje sosnowiecka "Gazeta Wyborcza". Chodzi o rozprawę w procesie, jaki Ewa Szota, przewodnicząca Rady Miasta w Sosnowcu wytoczyła radnej PiS Grażynie Welon.
Jak przypomina gazeta, pod koniec 2020 roku na jednej z sesji radni w Sosnowcu debatowali nad wnioskiem o poparciu dla ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Szota ten wniosek popierała.
Wtedy też wspomniana radna PiS skomentowała jej życie intymne. - Mnie nie interesuje, co pani robi w sypialni ze swoją partnerką - stwierdziła radna PiS.
- Dlaczego wkracza pani w moje życie osobiste? - zapytała wówczas Szota radną PiS. Następnie przewodnicząca złożyła przeciwko radnej pozew w katowickim Sądzie Okręgowym. Przewodnicząca chce publicznych przeprosin i wpłaty 30 tys. zł na rzecz stowarzyszenia Kampania Przeciw Homofobii.
W lipcu na rozprawie zeznania złożyli świadkowie powołani przez radną Welon. Znalazł się wśród nich radny PiS Piotr Ociepka. Ma on 38-lat, jest magistrem prawa i ukończył Uniwersytet Śląski w Katowicach. Jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości od 2013 roku.
Radny stwierdził przed sądem, że nie pamięta słów Welon. Jak tłumaczył, minęło zbyt wiele czasu od tej sesji.
Dopytany, czy ma wiedzę na temat orientacji seksualnej przewodniczącej Szoty, odparł: - To nie była jakaś wiedza tajemna, zwłaszcza przed wyborem pani przewodniczącej na to stanowisko.
– Jeszcze dodatkowo to się potwierdziło, gdy pani przewodnicząca po wyborze przyszła z osobą towarzyszącą, z kobietą, częstować wszystkich radnych ciastem - mówił radny, którego wypowiedź cytuje sosnowiecka "Wyborcza".
O wiedzę na temat orientacji seksualnej przewodniczącej Szoty radny był pytany kilka razy. Mówił, że "słyszał wcześniej takie opinie", że "taką wiedzę miało środowisko Platformy Obywatelskiej", że powiedziała mu radna Welon. – Gdy zobaczyłem panią przewodniczącą, jak częstowała ciastem, to uważałem, że zamierza dokonać coming outu – stwierdził ostatecznie.
Czytaj także: https://natemat.pl/429268,gdzie-kaczynski-moze-isc-na-urlop-moze-podzielic-swoj-wypoczynek