
Jaki będzie "Tygodnik Lisickiego"? Czym odróżni się od "wSieci", innego tytułu stworzonego przez byłych dziennikarzy "URze" na czele z Michałem i Jackiem Karnowskimi? Takie pytania zadaje sobie pewnie spora część prawicowych czytelników. Na konferencji założycielskiej Lisickiego i spółki nie padły odpowiedzi. - "wSieci" był zapowiadany jako tygodnik ściągnięty z internetu, a okazało się, że wygląda teraz trochę inaczej. W tej chwili nie chcę więc rozstrzygać, czym się będziemy różnić - uciął przyszły naczelny pisma.
Każdy zdaje sobie sprawę, jak trudna jest sytuacja rynkowa. Tym niemniej prawdopodopieństwo szybkiego uruchomienia pisma jest duże. Toczymy rozmowy z poważnymi inwestorami. Naszym warunkiem w tych rozmowach jest niezależność.
Maciej Łętowski, były wicenaczelny "Życia", do niedawna członek zarządu Presspubliki, wydawcy "Rz" i "Urze", mówi, że Karnowscy w "Rzeczpospolitej" i "Uważam Rze" to był jedynie sojusz taktyczny z grupą Lisickiego, która jest o półpokolenie starsza od nich i ma inne korzenie ideowe. - Lisicki wyciągnął rękę do nich po upadku "Dziennika". Ale Karnowscy cały czas mieli ambicję, by zbudować coś własnego. (...) Dynamika jest taka, że to Karnowscy staną się twórcami prawicowych mediów na wzór Tomasza Sakiewicza z "Gazety Polskiej", a może nawet nawet ojca dyrektora Rydzyka.
Coraz bliższe związki Karnowskich z ojcem Rydzykiem, uwielbienie dla Jarosława Kaczyńskiego, niezależność w budowaniu własnych projektów (wPolityce.pl) - to według "Polityki" główne powody rozbicia środowiska dziennikarzy "Uważam Rze".
Podobnego zdania jest prof. Wiesław Godzic, medioznawca ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej. - Szkoda, że stopień zbliżenia się do prawej ściany zdecydował o rozbiciu tego środowiska. Układ będzie taki: Karnowscy z radykalnym językiem i politycznym zaangażowaniem oraz Lisicki bliżej środka. Cierpi na tym "sprawa", którą jest niewątpliwie istnienie silnego prawicowego tygodnika, jakim było "Uważam Rze" - mówi w rozmowie z naTemat.
ewne środowiska strasznie się zatroskały, że autorzy niepokorni będą konkurować ze sobą. Strasznie są zmartwieni, że "malutka prawicowa nisza" to dziś 30 proc. społeczeństwa.
Paweł Lisicki
Cezary Gmyz
Piotr Gabryel
Marek Magierowski
Rafał Ziemkiewicz
Piotr Gociek
Piotr Gontarczyk
Sławomir Cenckiewicz
Bronisław Wildstein
Waldemar Łysiak