• Wilfredo Leon walczy o powrót do zdrowia po kontuzji kolana i zabiegu
• Gwiazdor znów trenuje z reprezentacją Polski, która szykuje się na MŚ
• Polacy mają jeszcze trzy tygodnie przygotowań, a potem rusza turniej

Wilfredo Leon kontuzji kolana doznał jeszcze w trakcie sezonu ligowego i choć cierpiał, walczył do końca w finale włoskiej Serie A1. Po zakończeniu rozgrywek okazało się, że kolano siatkarza jest w fatalnym stanie i konieczny będzie zabieg. Cześć ekspertów dziwiła się, że gwiazdor zdecydował się na taki ruch, zamiast leczyć się zachowawczo. Ale Leon wyjechał do Szwecji i tam poddał się operacji ścięgna pod rzepką.

Początkowo wydawało się, że przyjmujący może zdążyć z powrotem na mistrzostwa świata. Leon nie wziął udziału w rozgrywkach Ligi Narodów, gdzie Polacy ostatecznie zakończyli zmagania z brązowymi medalami. To był czas, w którym miało się trochę wyjaśnić w kontekście szans zawodnika Sir Safety Perugia na wsparcie Biało-Czerwonych w walce o obronę mistrzowskiego tytułu.

- Musimy śledzić sytuację i dalej nie znamy konkretnego dnia jego powrotu. Małe prawdopodobieństwo, że będzie gotowy na mistrzostwa świata. To coś innego, gdy przygotowujesz się dwa-trzy miesiące do turnieju, niż gdy wrócisz nie będąc w treningach, a twoje przygotowanie jest dalekie od tego, co się prezentowało - przekonywał jeszcze niedawno selekcjoner Nikola Grbić w rozmowie z Wirtualną Polską.

Wydaje się jednak, że to była tylko zasłona dymna. Według naszych informacji walka z czasem trwa i nie jest wykluczone, że gwiazdor znajdzie się w składzie na MŚ. Ma tylko trzy tygodnie, by dojść do wysokiej formy. Początkowo nie było go w Spale na zgrupowaniu, ale zjawił się w piątek. "Jestem z powrotem. Bardzo się cieszę, że mogłem dołączyć do drużyny narodowej" - napisał siatkarz w social mediach.

Wilfredo Leon dostanie od selekcjonera szansę i nie jest wykluczone, że zajmie jedno z miejsc w składzie na MŚ. Trener Nikola Grbić ma kłopot bogactwa wśród skrzydłowych, o miejsce na mundialu walczą wszak Kamil Semeniuk, Aleksander Śliwka, Tomasz Fornal, Bartosz Bednorz oraz Bartosz Kwolek. Czy Serb poświęci któregoś z nich, by zabrać na turniej Leona? To wcale nie jest wykluczone, wszak to nasz najlepszy siatkarz.

Zegar tyka, a siatkarze pracują w Spale od kilku dni. 13 sierpnia w Radomiu będą sparować z Ukrainą, potem zagrają w Memoriale Wagnera w Krakowie (18-20 sierpnia), a potem czeka nas jeszcze jeden sparing. Dopiero wtedy selekcjoner poda skład na turniej, czasu jest więc sporo. Turniej organizowany w Polsce i Słowenii rozpocznie się 26 lipca, a planowany koniec to 11 września. Biało-Czerwoni zagrają w grupie z USA, Meksykiem oraz Bułgarią.