Minister Finansów zapowiedział dziś rano w radiu Tok Fm, że w tym roku nie będzie podwyżek dla Służby Więziennej i Straży Granicznej. Ta wypowiedź wydaje się przekreślać nadzieje, które jeszcze kilka dni temu dawał tym służbom Minister Jacek Cichocki.
Minister Finansów podkreślał, że rząd będzie "twardo trzymał wydatki". Rostowski nie pozostawił tym samym złudzeń, że protesty mundurówek z którymi mieliśmy do czynienia w ostatnich tygodniach, nie odniosą rezultatu. "W tym roku nie dostaną i ogólnie rzecz biorąc, to te wydatki trzymamy wyjątkowo twardo i dalej trzymać je będziemy".
Jeszcze kilka dni temu, Minister Spraw Wewnętrznych Jacek Cichocki mówił, że sprawa mundurówek nie została ostatecznie zamknięta. Furtką dla podwyżek we wszystkich ze służb, miała być ich solidarność, a co za tym idzie, podział pieniędzy przewidzianych na podwyżki dla wszystkich. O dodatkowych środkach dla policjantów i żołnierzy mówił premier Donald Tusk w czasie swojego expose. Mają one wynosić około 300 zł.
O pomysł szefa MSW zapytaliśmy Antoniego Dudę, szefa NSZZ Policjantów, który nie krył oburzenia: "Na takie pomysły mogę mieć tylko i wyłącznie jeden komentarz. Kpina". Szef związku zawodowego policjantów zapowiedział, że mundurówki będą walczyć dalej. Jutro o godzinie 11:00 ma się odbyć spotkanie służb mundurowych z Ministrem Cichockim, w sprawie podwyżek dla wszysktich, ale nie kosztem tych, którym już dodatkowe środki obiecano.
Służby już raz pokazały swoją solidarność w tej sprawie 12 stycznia, protestując wspólnie na ulicach największych miast Polski. W proteścia udział również Straż Pożarna, która także domaga się podwyżek.
Jeżeli związkowcy wszystkich tych służb porozumieją się między sobą i powiedzą "jak jest 202 mln, to chcemy w ramach solidarności podzielić na wszystkie służby", to ja jestem gotów pójść i poprosić pana premiera, żeby to była podwyżka, nie dla policjantów po 300 zł, tylko po 180 zł dla wszystkich.