Wybory Miss Universe w 2023 roku będą zupełnie inne niż dotychczas. Po ponad 70 latach trwania konkursu organizatorzy postanowili zmienić zasady. Teraz o tytuł będą mogły walczyć też żony i matki, a nie jak do tej pory tylko bezdzietne panny.
Po raz pierwszy w historii międzynarodowego konkursu Miss Universe będą mogły wziąć udział kobiety, które już wcześniej urodziły dzieci lub wyszły za mąż. Nowe zasady będą obowiązywać podczas przyszłorocznych wyborów. Do tej pory o koronę rywalizowały tylko kobiety w wieku od 18 do 28 lat, które nigdy nie były zamężne i nie miały potomstwa. W piątek informacja o zmianie została przekazana krajowym dyrektorom konkursu.
"Wszyscy wierzymy, że kobiety powinny mieć wpływ na swoje życie i że osobiste decyzje człowieka nie powinny być przeszkodą w ich sukcesie" – podkreślają organizatorzy konkursu w rozmowie z portalem The National.
Szef konkursu Josh Yugen podkreślił: – Organizacja Miss Universe pozostaje najlepszą i najbardziej innowacyjną platformą, a teraz będzie jeszcze bardziej inkluzywna i z chętnie wita matki i mężatki. Dla mnie to oznaka tego, o co wciąż walczę, czyli łamania stereotypów i pozbywanie się piętna, które wieki temu nałożyło nam dawne społeczeństwo.
Andrea Meza, która została koronowana na Miss Universe 2020, powiedziała, że długo czekano na zmianę przestarzałej zasady. – Szczerze podoba mi się to, co się dzieje – wyznała w rozmowie z Insider.com. – Społeczeństwo się zmienia i kobiety zajmują teraz stanowiska przywódcze, które w przeszłości mogli piastować tylko mężczyźni. Nadszedł czas, by zmieniły się także konkursy piękności i otworzyły na kobiety z rodzinami - przyznała.
– Jest wiele kobiet, które wyszły za mąż w młodym wieku lub wcześnie urodziły dzieci, i zawsze chciały wziąć udział w Miss Universe, ale nie mogły tego zrobić z powodu tych zasad. (...) Teraz, dzięki tym zmianom, te kobiety mogą rozpocząć karierę w show-biznesie – dodała. Andrea, która reprezentowała Meksyk w konkursie, skomentowała zdanie tych, którzy nie byli zadowoleni ze zniesienia obowiązującego od ponad 70 lat ograniczenia.
– Kilka osób było przeciwnych tym zmianom, ponieważ zawsze chcieli widzieć piękne kobiety, które nie są mężatkami. (...) "Chcieli oglądać kobiety, które z zewnątrz wygląda tak idealnie, że jest to prawie niemożliwe. To pierwsze jest seksistowskie, a drugie nierealistyczne – zaznaczyła.
– Tak jak w każdej innej branży, kobiety są w stanie zajmować wymagające stanowiska kierownicze bez względu na to, czy mają rodzinę, nie inaczej jest w tym przypadku – zwróciła uwagę.
Miss Universe 2020 stwierdziła również, że nowa zasada będzie miała wpływ zarówno na uczestniczki konkursu, jak i na kobiety oglądające wydarzenie w domu. – Myślę, że to inspirujące widzieć kogoś, kto jest taki jak ty, uczestniczy i wygrywa, a jego życie się zmienia – wspomniała.