Pod koniec lipca Aleksandra Żebrowska i jej mąż Michał powitali na świecie swoją pierwszą córeczkę. To czwarte dziecko modelki i aktora, którzy wychowują trzech synów. Małżeństwo ochoczo dzieli się z obserwatorami rodzinnymi kadrami. Teraz Żebrowska nie miała problemu z tym, żeby odsłonić brzuch chwilę po czwartym porodzie. Internautki pośpieszyły z podziękowaniami. Widząc te ujęcia, głos zabrała też Martyna Wojciechowska.
Reklama.
Reklama.
Aleksandra Żebrowska wraz z mężem, Michałem Żebrowskim wychowuje trzech synów. Ostatnio ich rodzina powiększyła się o kolejną pociechę
Modelka po raz czwarty została mamą. Pod koniec lipca urodziła córeczkę
Żona aktora zachwyciła fanki, publikując zdjęcie swojego brzucha dwa tygodnie po porodzie
Odezwała się Martyna Wojciechowska, dziękując Żebrowskiej za to, co robi dla innych kobiet
Córeczka Żebrowskich jest już na świecie
O powiększeniu rodziny Aleksandra i Michał Żebrowscy informowali za pośrednictwem mediów społecznościowych. 1 sierpnia dumny tata wrzucił wspólne zdjęcie z bobasem. Trzymał w ramionach córeczkę i spoglądał na nią z wyraźnym wzruszeniem. Do zdjęcia dodał zabawny opis, w którym zażartował ze swojego wieku.
"Córcia czy wnusia?" – napisał. Internauci docenili jego poczucie humoru. Pod postem szybko zaroiło się od komentarzy. "Gratulacje tatusiu... czy dziadku?" – skomentowała Zofia Zborowska.
Kilka dni później Żebrowska wrzuciła urocze ujęcie, na którym mała dziewczynka leży na jej klatce piersiowej, schowana pod koszulką i słodko drzemie. W opisie ujęcia influencerka zapytała fanów: "Miękko i ciepło #przewinąć czy #niebudzić?". Ostatnio pokazała też zdjęcie z windy, jak karmi córeczkę na stojąco. Dla porównania załączyła też zdjęcie, jak stoi z mężem w tej samej windzie tuż przed porodem.
"Ten czas kiedyś cycek jest większy niż główka dzieciątka ach. No służy wam!"; "A mąż to spogląda na bobasa czy na cyca"; "Znowu goła? Oj Żebrowska, Żebrowska" – żartowali obserwatorzy.
W poniedziałek (15 sierpnia), czyli dwa tygodnie po czwartym porodzie modelka odsłoniła brzuch. Opublikowała dwa zdjęcia: na jednym zapozowała w różowej bluzie z napisem "Wystarczająco piękna", a na drugim zupełnie nago, by pokazać, jak w pełni wygląda jej ciało.
Obserwatorki Żebrowskiej od razu pośpieszyły z komplementami, ale też podziękowaniami. "Przesunęłam w prawo i... nic piękniejszego dziś na IG nie zobaczę"; "Uwielbiam Ola! Coś pięknego, wspaniałego! Coś, czego ktoś inny na Insta nigdy nie pokaże"; "Zdjęcia bez filtra i retuszu - to jest potrzebne w dzisiejszym świecie"; "W końcu prawdziwe ciało prawdziwej, pięknej kobiety, brawo" – pisały.
Martyna Wojciechowska podziękowała Żebrowskiej
Te same zdjęcia dodała u siebie na instagramowym profilu Martyna Wojciechowska. Dziennikarka i podróżniczka była ewidentnie poruszona odwagą Żebrowskiej, która ma w nosie wyśrubowane i wygładzone kanony kobiecego piękna z Instagrama. Pokazuje i opisuje blaski i cienie macierzyństwa.
"Kiedy urodziłam dziecko, długo nie mogłam zaakceptować tego, jak wyglądam. Nie mogłam uwierzyć, że ciało, które pozwalało mi zdobywać najwyższe góry świata i pokonywać najtrudniejsze rajdy samochodowe tak bardzo się zmieniło" – zwierzyła się Wojciechowska.
Prowadząca program "Kobieta na krańcu świata" wyznała, że nie lubiła swojego ciała po porodzie. "Ubierałam się wtedy w 'namioty', czyli najbardziej kryjące ubrania, żeby tylko jak najwięcej zasłonić, schować się przed światem. Nie mam z tamtego okresu praktycznie żadnego zdjęcia, na którym miałabym odsłonięty, choć kawałek ciała" – wyznała.
"Zapomniałam, że to ciało zrobiło jedną z najpiękniejszych możliwych rzeczy… Dało nowe życie. Ola Żebrowska na swoim Instagramie pokazuje macierzyństwo bez filtra. Normalizuje ciało matki. I wciąż jest piękna!" – zauważyła. "Ola, robisz wspaniałą robotę dla nas wszystkich. Dziękuję!" – skwitowała Wojciechowska.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.