Edyta Górniak bardzo otwarcie manifestuje swoje emocje i przemyślenia, ale nie zdarza jej się zbyt często mówić na temat swoich związków. W najnowszym wywiadzie odkryła jednak karty. Ujawniła kulisy swojego ostatniego, nieudanego związku. Artystka wyjawiła, że została zdradzona. Jak sobie z tym poradziła?
Reklama.
Reklama.
Edyta Górniak ma na koncie kilka nieudanych relacji z mężczyznami. Po ostatniej musiała długo dochodzić do siebie
Piosenkarka opowiedziała w wywiadzie z tabloidem o tym, co spotkało ją w ostatnim związku
Okazało się, że były partner Górniak miał kochankę, która zaszła z nim w ciążę
Górniak o związkach i bolesnym doświadczeniu. Została zdradzona
Edyta Górniak odkąd była młodziutką dziewczyną, cieszyła się dużym powodzeniem wśród mężczyzn. Im bardziej rozkręcała się jej kariery, tym więcej adoratorów pukało do jej drzwi. Niestety życiowe drogi wokalistki skrzyżowały się z mężczyznami, którzy na dłuższą metę nie potrafili dać jej szczęścia. Byli to m.in. Dariusz Kordek, Piotr Kraśko czy Robert Kozyra.
Dopiero z Dariuszem Krupą zdecydowała się stworzyć rodzinę. 18 lat temu na świat przyszedł ich syn, Allan Krupa. Chłopak jest jej oczkiem w głowie. Z tatą nie ma dobrych kontaktów. Małżeństwo z Krupą dla piosenkarki też już dawno jest przeszłością. Nieraz Górniak podkreślała, że bardzo zawiodła się na ojcu swojego dziecka.
Potem Górniak spotykała się różnymi mężczyznami, ale żadna z tych relacji nie rozkwitła. W najnowszym wywiadzie z "Super Expressem" artystka zdecydowała się opowiedzieć co nieco o swojej ostatniej sympatii. Spotykała się z niejakim Andrzejem. Mężczyzna zranił ją. Górniak została zdradzona. Okazało się, że jej były partner na boku spotykał się z inną kobietą, która zaszła z nim ciążę.
"Kilku mężczyzn zdradziło mnie finansowo, kilku emocjonalnie. Ale nie wszyscy. Czasem były to po prostu znaczące różnice charakterów. Po ostatnim 8-miesięcznym związku facet, który jak lew walczył o moje zaufanie, tłumaczył mi potem swoją zdradę, uwaga, tęsknotą za mną i smutkiem, że mnie nie było. Inaczej mówiąc, gdybym nie wyjeżdżała do pracy i zawsze trzymała go za rękę, to byłby spokojny i mnie nie zdradził. Dodam, że mówił to ponad 40-letni facet" – oznajmiła na łamach tabloidu.
Artystka wyznała, że gdyby nie to, że wyszło na jaw, że owocem spotkań mężczyzny i jego kochanki jest dziecko, to być może byłaby jeszcze długo wodzona za nos w nieświadomości, że partner jest wobec niej nie fair. "Gdyby nie ciąża, która była wynikiem zdrady, być może nadal nieświadoma wiernie trwałabym w związku, nie wiedząc, że Andrzej ma skłonności do zdrad, a także psychopatii, czyli manipulacji innymi ludźmi" – oceniła.
Górniak nie wyobrażała sobie dać drugiej szansy partnerowi, który próbował przekonywać ją do tego, by do siebie wrócili. Mężczyźnie nie przeszkadzało, że ma dziecko z kochanką. Wokalistka ostro podsumowała postawę byłego chłopaka, mówiąc, że jest "karykaturą faceta". Oceniła, że jego podejście to "rodzaj patologii".
Mama Allana w wywiadzie uchyliła rąbka tajemnicy na temat tego, jak poradziła sobie z cierpieniem po zdradzie i powiedziała, jak teraz wyobraża sobie związek.
Dla Górniak wierność jest podstawą do zbudowania trwałej relacji. "Ja z pewnością zasługuje na osobę tak samo wierną, jaką jestem ja sama. Nie na zdrajcę, lecz na najlepszego faceta, jaki chodzi po tej ziemi. Bo dla żadnego innego nie oddam już przestrzeni mojej wolności, niezależności i szczęścia. Żaden inny, niż najlepszy, nie zasługuje na najmniejszy nawet skrawek mojej kobiecości i mojego serca" – podsumowała.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Po tym rozstaniu bardzo boleśnie zrozumiałam, po raz pierwszy w życiu, że nigdy już nie mogę być w relacji z mężczyzną, który nie posiada moich standardów szczerości, dobroci, empatii, przejrzystej komunikacji, hojności, partnerstwa i troski.