Paulo Sousa zdążył już przyzwyczaić do tego, że niezależnie od momentu trenerskiej kariery, jego nazwisko przymierzane jest do nowych miejsc pracy. Po sensacyjnej informacji dotyczącej szans na zatrudnienie przez Juventus Turyn, Portugalczyk może też trafić do Grecji. Zainteresowany jest ponoć Olympiakos Pireus.
Reklama.
Reklama.
Paulo Sousa był selekcjonerem Polaków od stycznia do grudnia 2021
Portugalski trener zostawił Biało-Czerwonych dla brazylijskiego Flamengo
Obok Olympiakosu Pireus, zatrudnieniem Sousy interesuje się Juventus Turyn
Niespełna rok za sterami piłkarskiej reprezentacji Polskibył portugalski "wynalazek", wymyślony przez ówczesnego prezesa PZPN, Zbigniewa Bońka. Selekcjoner Biało-Czerwonych Paulo Sousa poprowadził w 2021 roku zespół m.in. podczas Euro 2020. Ostatecznie skończyło się na ostatnim miejscu w tabeli, a jednym pozytywem, był remis (1:1) z najmocniejszą w grupie Hiszpanią. Do tego rezultatu Polacy dołożyli jednak dwie porażki, z przeciętną Słowacją (1:2) oraz solidną Szwecją (2:3).
Portugalczyk zachował swoją posadę po nieudanych mistrzostwach Europy, ale kilka miesięcy później, sam zdecydował się porzucić polską kadrę. Sousa, który wśród kibiców zyskał miano "Siwego bajeranta" (wypowiadane komunały na konferencjach prasowych), przeprowadził się do Brazylii. Po zerwaniu kontraktu z PZPN Sousa objął CR Flamengo.
W klubie wytrzymali jednak z Portugalczykiem jedynie do czerwca 2022 roku. Od tego czasu Sousa bez pracy. W ostatnich dniach dziennikarze "La Repubblica" poinformowali, że zainteresowani zatrudnieniem Portugalczyka są szefowie Juventusu Turyn.
Klub, w którym na co dzień występuje dwójka Polaków, Wojciech Szczęsnyoraz Arkadiusz Milik, jest w głębokim kryzysie. Dni trenera Massimiliano Allegriego wydają się być policzone. Gdyby w Turynie faktycznie zdecydowano się na Sousę, dla Portugalczyka byłby to powrót po pięciu latach do Serie A. Wcześniej we Włoszech były selekcjoner Biało-Czerwonych prowadził klub z Florencji, ACF Fiorentinę.
Druga opcja - Olympiakos Pireus
Kolejne wieści dotyczące Sousy napłynęły z Hiszpanii. Madrycki "AS" donosi, że Portugalczyk może być nowym szefem w Olympiakosie Pireus. Grecka legenda w letnim okienku transferowym mocno poszalała z transferami. Do Pireusu przeniósł się m.in. Brazylijczyk Marcelo, żywa legenda Realu Madryt.
Kontrakt z Olympiakosem podpisał również król strzelców mundialuz 2014 roku. Kolumbijczyk James Rodriguez to wielka postać, choć jego kariera nie do końca potoczyła się tak, jak spodziewano się po świetnych występach reprezentacyjnych.
Laurent Blanc oraz Rafael Benitez, to konkurenci Sousy w wyścigu po posadę trenera greckiej legendy. Zarówno Francuz jak i Hiszpan mają być jednak trudni do przekonania, głównie ze względów finansowych. Były trener Polaków miał za to postawić jeden warunek swoim agentom. Pierwszeństwo w przypadku kolejne pracy ma powrót do Włoch.
Olympiakos jest zatem opcją numer dwa dla Sousy, a oczekiwania powrotu do Italii, dotyczą będącego w kryzysie Juventusu. Allegri jest jednak póki co nadal szkoleniowcem turyńczyków, a problemem ma być wysokie odszkodowanie, które Juve miałoby wypłacić, gdyby chciało zdecydować się na zmianę trenera.
Agenci Sousy na pewno zadbają jednak o odpowiedni PR, ażeby zarówno w Turynie, jak i Pireusie, uwierzono w możliwości szkoleniowe "Siwego bajeranta".
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.