Kryzys energetyczny to problem, który dotyka lub dotknie nas wszystkich. Zwłaszcza jesienią i zimą, gdy rośnie zapotrzebowanie na energię elektryczną, nie wyobrażamy sobie raczej oświetlania mieszkania lub domu świecami. Czy jednak sobie wyobrażamy? Zapytaliśmy przechodniów między innymi o to, czy powinniśmy być przygotowani na ewentualny blackout, jak postrzegają zalecenia rządu o gromadzeniu świeczek, latarek i powerbanków oraz czy nadciągająca zima...będzie naprawdę zimna. – Absolutnie nie czuję się bezpiecznie (...). Absolutnie nie wierzę w sprawność naszego państwa – mówi jeden z mężczyzn, zaznaczając, że każdy powinien szukać rozwiązań "na własną rękę".