nt_logo

"Powiedz pszczołom, że odszedłem" (z serii "Obca"): miłosne fantasy i fantastyczny romans w jednym

redakcja naTemat

28 września 2022, 10:26 · 2 minuty czytania
Długo wyczekiwana, dziewiąta już część bestsellerowego cyklu książek autorstwa Diana Gabaldon trafiła już nad Wisłę! Sprawdźmy, czego można spodziewać się po tej książce, w której magia spotyka się z... magią miłości.


"Powiedz pszczołom, że odszedłem" (z serii "Obca"): miłosne fantasy i fantastyczny romans w jednym

redakcja naTemat
28 września 2022, 10:26 • 1 minuta czytania
Długo wyczekiwana, dziewiąta już część bestsellerowego cyklu książek autorstwa Diana Gabaldon trafiła już nad Wisłę! Sprawdźmy, czego można spodziewać się po tej książce, w której magia spotyka się z... magią miłości.
Fot. mat. prasowe

Zacznijmy od podróży w czasie – na razie niezbyt dalekiej, bo do roku 1992. To właśnie wówczas w amerykańskich księgarniach debiutuje pewien tytuł będący nietuzinkowym połączeniem romansu i fantasy. 

Mowa tutaj o powieści "Outlander" (w Polsce ukazała się pod tytułem "Obca"), opowiadającej przygody Claire Randall, dwudziestowiecznej pielęgniarki, która w magiczny sposób przenosi się do XVIII-wiecznej Szkocji, zakochując się tam w dzielnym wojowniku Jaimem Fraserze.

Dodajmy: powieści, która prędko stała się jednym z największych fenomenów w świecie literatury. Dość powiedzieć, że zapoczątkowany przez nią cykl do tej pory został przetłumaczony na trzydzieści trzy języki, ukazując się w stu czternastu krajach i rozchodząc się w... pięćdziesięciu milionach egzemplarzy. Mało tego: na jego podstawie powstał również świetny, dostępny na platformie Netflix serial "Outlander".

Co stoi za tak wielkim sukcesem historii wykreowanej przez Dianę Gabaldon? Pewne jest to, iż pochodząca z Arizony pisarka ma ogromny talent do tworzenia pełnokrwistych, wiarygodnych oraz intrygujących postaci. Te z kolei przeżywają mnóstwo przygód – barwnych i niezmiennie wywołujących na naszej skórze przyjemne ciarki.

Do tego dochodzą: wręcz hurtowe ilości emocji, odpowiednia dawka namiętności, a także naprawdę zaskakujące zwroty akcji. No a wszystko to nie tylko osadzone zostało na tle wielkich wydarzeń historycznych – autorka dba również o przybliżenie nam realiów i zwyczajów sprzed setek lat.

Choć akcja "Powiedz pszczołom, że odszedłem", czyli najnowszej części tej kultowej sagi rozpoczyna się w 1779 r., w amerykańskiej Karolinie Północnej, to słynnej podróżniczce w czasie przyjdzie zmierzyć się zarówno z wieloma demonami przeszłości, jak i tym, co dopiero nadchodzi.

W młodym państwie (Deklarację Niepodległości ogłoszono niecałe trzy lata wcześniej) wrze, a do sielskiego Fraser’s Ridge, w którym Claire, Jamie oraz ich córka i jej mąż próbują odnaleźć spokój, wielkimi krokami zbliża się rewolucja.

Czy po raz kolejny zdołają pokonać przeciwności losu i ochronić to nie tylko swą (dojrzałą) miłość i szczęście rodzinne, lecz także życie – swoje i najbliższych? W jaki sposób będą walczyć ze światem pełnym przemocy, brutalności i nienawiści, w którym nietrudno o przelew krwi – czy to w wyniku ran zadanych przez bliźnich, czy też przez brutalne siły dzikiej natury?

To rzeczy, których oczywiście nie zdradzimy w tym miejscu, aby nie psuć wielkiej frajdy, jaką zapewnia ta książka. Gwarantujemy jedynie, że to lektura gwarantująca wiele (całość liczy ponad 1200 stron) godzin ekscytacji. 

Chcesz poczuć wypieki na twarzy, przeżywając wraz z bohaterami owej książki przygody, których (jeszcze?) nie znajdziesz na Netfliksie? Jeżeli tak, jeszcze dziś przenieś się do świata wyczarowanego przez Dianę Gabaldon.