Dziwne zachowanie Filipa Chajzera w "Dzień dobry TVN". Prawie przewrócił Ohme
Kamil Frątczak
28 września 2022, 10:05·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 28 września 2022, 10:05
Filip Chajzer od 2011 roku pracował jako reporter w "Dzień Dobry TVN". Trzy lata temu wraz z Małgorzatą Ohme dołączyli do grona współprowadzących popularną śniadaniówkę. Prezenter znany jest z entuzjazmu, za który cenią go koledzy z pracy. Jednak w trakcie programu na żywo nietrudno o wpadki. Jedna z nich miała miejsce w ostatnim wydaniu z udziałem dziennikarza.
Reklama.
Reklama.
Małgorzata Ohme i Filip Chajzer od trzech lat współprowadzą program Dzień Dobry TVN u boku innych par prowadzących, między innymi takich jak: Dorota Wellman i Marcin Prokop, czy Agnieszka Woźniak-Starak i Ewa Drzyzga
W ostatnim programie jednym z tematów były zabawki dla dzieci. W trakcie prezentacji doszło do wpadki
Filip Chajzer i Małgorzata Ohme w trakcie jednego z ostatnich programów rozmawiali na temat zabawek dla dzieci. Prowadzący nie skupiał się na zaproszonym do studia gościu. Zamiast prowadzić rozmowę, wolał przetestować zabawki.
Filip Chajzer swoją uwagę skoncentrował na drążku do skakania i zupełnie przez przypadek wpadł na współprowadzącą koleżankę, która przez chwilę straciła równowagę i prawie się przewróciła. W ostatniej chwili złapała się stołu z wystawą zabawek. – Przepraszam bardzo – rzuciła w stronę zaproszonego gościa i po chwili kontynuowała rozmowę.
Małgorzata Ohme upomniała Chajzera
Filip Chajzer wciąż uporczywie przerywał współprowadzącej, bawił się zabawkami, komentował je i zamiast prowadzić rozmowę, skupiał uwagę na samym sobie. W końcu dziennikarka nie wytrzymała i upomniała kolegę niczym małe dziecko.
– Filip, zaraz usiądziesz do karnej ławki. Już się nie odzywaj, bądź cichutko – rzuciła w stronę kolegi. Kiedy uwaga nie zadziałała, Małgorzata Ohme ostrzegła współprowadzącego jeszcze raz. – Proszę przestać zajmować uwagę sobą. Siedź tu i bądź cicho, bo cię wyrzucę z programu – ostrzegła Chajzera psycholożka.
Kolejna wpadka czy błąd reżyserski?
Pod koniec maja pisaliśmy w naTemat o kontrowersyjnej dyskusji Małgorzaty Ohme i Filipa Chajzera dotyczącej coming outu brytyjskiego piłkarza Jake'a Danielsa. Wiadome jest, że programy śniadaniowe rządzą się swoimi prawami i wpadki są rzeczą naturalną jednak to wydanie "Dzień Dobry TVN" wzbudziło wiele kontrowersji. Jedna z rozmów przebiegła pod hasłem "Czy wolno być gejem w sporcie?".
Zaistniałą sytuację skomentowała przedstawicielka stowarzyszenia "Miłość nie wyklucza", która zaznaczyła, że w dzisiejszych czasach pytanie "Czy wolno być gejem" jest nieakceptowalne.
"Czy wolno być gejem w sporcie'. Oto pytanie, które w roku 2022, w dużym kraju w środku Europy, zadają widzom prezenterzy telewizji śniadaniowej: Filip Chajzer i Małgorzata Ohme (skądinąd psycholożka). Aż trudno w to uwierzyć. Jeśli to miał być żart, to wyjątkowo... nie napiszę niesmaczny, bo to za słabe słowo. Skandaliczne – to lepsze określenie. Niewiarygodne. Oburzające" – skomentowała ekspertka stowarzyszenia w dziedzinie sportu.
Ekspertka odwołała się do słów Chajzera. "(...) Według prowadzących piłkarz "przyznał się" do bycia gejem, a przecież przyznajemy się do czegoś złego" – poinformowała przedstawiciela stowarzyszenia "Miłość nie wyklucza" apelując do władz stacji.
"(...) Szanowny TVN, taki sposób mówienia o osobach nieheteronormatywnych jest niedopuszczalny. Po prostu. Słowa mają znaczenie. Mogą szkodzić i szkodzą. Nie da się walczyć z homofobią, używając homofobicznego języka. Słowem - wstyd" – czytamy w poście umieszczonym na oficjalnym profilu stowarzyszenia na Facebooku.