Dziwna śmierć gwardzisty, który niósł trumnę Elżbiety II. Ciało znaleziono w koszarach
Alicja Skiba
01 października 2022, 18:56·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 01 października 2022, 18:56
Media brytyjskie obiegła tragiczna informacja o śmierci młodego żołnierza, którego ciało znaleziono w koszarach. 18-latek dwa tygodnie wcześniej był jednym z gwardzistów strzegących trumny królowej Elżbiety II.
Reklama.
Reklama.
Jack Burnell Williams strzegł trumny królowej Elżbiety II w trakcie jej pogrzebu
18-letni kawalerzysta zmarł nagle 28 września w koszarach Hyde Parku
Policja przekazała informacje o pierwszych ustaleniach w sprawie
Królowa Elżbieta II, najdłużej panująca monarchini w historii Wielkiej Brytanii, odeszła 8 września, a 11 dni później odbył się jej pogrzeb, na który ściągnęli goście z całego świata. Została pochowana z najwyższymi honorami.
Jack Burnell Williams, 18-letni kawalerzysta, był jedną z osób, które strzegły trumny królowej - podał brytyjski dziennik "Daily Mail".
Dwa tygodnie później chłopak zmarł w londyńskich koszarach w Hyde Parku. Na miejsce natychmiast przybyła policja i lekarze, od razu stwierdzono zgon i poinformowano jego rodzinę. Według brytyjskiego dziennika wykluczono, że śmierć odbyła się w podejrzanych okolicznościach.
- Śmierć była (...) została zbadana. Nie traktujemy jej jako podejrzanej - powiedział rzecznik Metropolitan Police.
Williams został pożegnany w mediach społecznościowych przez najbliższe osoby. "Nie sądziłam, że kiedykolwiek to powiem, ale jako rodzina, mamy wszyscy złamane serce z powodu odejścia wczoraj naszego wspaniałego syna Jacka Williamsa" - napisała matka 18-latka.
- Nie mogę uwierzyć, że już Cię nie ma. Zabrano Cię o wiele za wcześnie. Tak bardzo Cię wszyscy kochamy, mój piękny bratanku. Wszyscy byliśmy tacy dumni z Ciebie. Spoczywaj w pokoju - przekazała ciotka chłopaka.
Śmierć Williamsa potwierdziła również armia brytyjska. "Ze smutkiem potwierdzamy śmierć żołnierza Jacka Burnella Williamsa, który odszedł 28 września w koszarach w Hyde Parku. Łączymy się myślami z rodziną i przyjaciółmi żołnierza w tym trudnym czasie i prosimy o uszanowanie i prywatności" - poinformował rzecznik wojska brytyjskiego.