Nie milkną echa konfliktu między Anną Muchą a Julią Wieniawą. A zaczęło się od przytyku gwiazdy "M jak miłość", która zarzuciła młodszej koleżance po fachu, że nie przejmuje się problemem nierówności w placach kobiet i mężczyzn. Ta w odpowiedzi stwierdziła, że "to k***wa absurd" i nic takiego nie powiedziała. Bez odpowiedzi nie zostawiła tego druga strona. Tym razem oberwało się znanemu aktorowi.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Anna Mucha uderzyła w Julię Wieniawę, która w jednym z ostatnich wywiadów wspomniała, że ma ustalone stawki za swoją pracę i nie interesuje ją ile zarabia płeć przeciwna
Gwiazda w odpowiedzi na te słowa wyjaśniła, że we wspomnianej rozmowie jasno stwierdziła, że zdaje sobie sprawę z problemu, ale nie doznała go na własnej skórze
Teraz Mucha odcina się od ataku na Wieniawę. "Tu nie chodzi o nią" – przekonuje. Tym razem wspomniała o Mikołaju Roznerskim
Mucha u Wojewódzkiego wywołała do tablicy Wieniawę
Anna Mucha pojawiła się w jednym z ostatnich odcinków programu Kuby Wojewódzkiego. Gdy rozmowa zeszła na temat równouprawnienia w branży aktorskiej, gościni poruszyła temat wynagrodzeń. Wspomniała przy tym o Julii Wieniawie.
– Nie chce tutaj żadnej wojenki, ale jeżeli Julia Wieniawa mówi, że wynagrodzenia i honoraria są okej, bo ona dobrze zarabia, to znaczy, że daleką drogę musi przejść – powiedziała wówczas.
– Julka, to był błąd, ponieważ możesz nie zdawać sobie sprawy z tego, ale ani nazwisko Wieniawa, ani nazwisko Mucha nie broni cię w tym kraju przed zarabianiem mniej od twoich kolegów, którzy w tym samym czasie za tę samą pracę i za tę samą rolę zarabiają więcej – dodała.
Wieniawa nie zostawiła tego bez komentarza
23-latka odniosła się do tych słów. Wyjaśniła, że aktorka chyba źle ją zrozumiała. – Już w tym cytacie widziałam, że ona przekręca rzeczywistość, bo ja zupełnie nie powiedziałam tych słów, które ona tam wymieniła (...) To jest strasznie krzywdzące. Zostałam zapytana, jaki mam do tego stosunek. Powiedziałam, że rzeczywiście tak jest, słyszałam o tym i mam nadzieję, że to się zmieni – wspomniała w rozmowie z WP gwiazda.
Piosenkarka i aktorka zaznaczyła, że sama nie miała takiej sytuacji, dlatego niewiele może powiedzieć na ten temat. – Natomiast ja prywatnie nie mam dużego zdania na ten temat, bo mnie to nie do końca dotyczy, nie miałam takiej sytuacji, więc, dlaczego mam mówić o czymś, czego nie przeżyłam – przyznała.
Mucha odcina się od afery z Wieniawą. Teraz wspomniała o Roznerskim
Teraz to Mucha twierdzi, że jej wypowiedź została opacznie zrozumiana. – Nie chodzi o Julię Wieniawę i o cenę, jaką my płacimy za popularność. Są pewne rzeczy, na które się same świadomie decydujemy i tutaj postawmy kropkę, zakończmy temat – powiedziała dla Jastrząb Post.
Jednocześnie gwiazda nie zamierzała unikać tematu zarobków kobiet i mężczyzn: – Tak samo, jak sprawa dotyczy aktorów, aktorek i wielu innych zawodów, które kobiety wykonują. Uważam, że w świecie show-biznesu jest wiele zmiennych. Rozumiem, skąd wynikają te różnice w wynagrodzeniach. Średnio statystycznie biorąc na jednego przystojnego mężczyznę, np. na jednego Mikołaja Roznerskiego przypada 5 czy 10 kobiet, które są piękne i równie zdolne, i interesujące.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.