• Jeremy Sochan to czwarty Polak w koszykarskiej lidze NBA
• Mający 19 lat koszykarz San Antonio Spurs nie grał na EuroBaskecie 2022
• Sochan zaliczył pierwszy występ w Spurs podczas tzw. preaseason

Warto przypomnieć, że Jeremy Sochan to gracz, w którego potencjale pokładane są spore nadzieje. Drużyna San Antonio Spurs wybrała polskiego koszykarza z wysokim numerem w drafcie NBA, bo ostatecznie stanęło na "dziewiątce".

Chociażby z tego względu mający 19 lat koszykarz zdecydował, wspólnie z polską federacją koszykarską, że nie weźmie udziału w EuroBaskecie 2022. Sochan dopingował swoich kolegów, regularnie umieszczając wpisy wspierające Biało-Czerwonych w mediach społecznościowych. Koszykarz w tym samym czasie, w którym Polska grała o medale mistrzostw Europy, sumiennie przygotowywał się do startu gry w NBA.

– Po długich rozmowach z San Antonio Spurs, moim agentem i rodziną, zdecydowaliśmy, że jednak zostanę w San Antonio, by kontynuować przygotowania do mojego pierwszego sezonu w NBA - najważniejszego i najdłuższego w mojej dotychczasowej karierze. Mam tylko 19 lat i właściwe przygotowanie fizyczne i mentalne do przynajmniej 82 meczów w nadchodzącym sezonie jest niezmiernie ważne dla mojego rozwoju - mam nadzieję, by stać się ważnym elementem Spurs i Kadry Polski na lata! – przyznał Sochan, w oficjalnym komunikacie.

Lanie od Rockets, wielki blok Sochana

Pierwsza okazja do debiutu na parkiecie NBA, choć jeszcze w wydaniu tzw. preseason, czyli sezonu przygotowawczego (czyt. gier sparingowych), nadarzyła się w rywalizacji Spurs z Houston Rockets. Ostatecznie pojedynek zakończył się sporym laniem dla drużyny Sochana, ale Polak pokazał się z całkiem niezłej strony.

Występ polskiego koszykarza dostrzeżono i pojawiło się sporo wpisów, doceniających występ nowego koszykarza Spurs. Nawet wysoka porażka 96:134 ukazała potencjał, jaki drzemie, zwłaszcza pod względem gry defensywnej, w młodym chłopaku z polskiej kadry.

– Sochan ma sporo umiejętności. Jest dobrym ball-handlerem, potrafi zbierać, grać dobrze w obronie. Potrafi grać tak, jak chcemy. Zobaczymy, co pokaże kolejne spotkanie w presezonie – powiedział o grze Polaka trener Spurs, Gregg Popovich.

Na obserwatorach szczególne wrażenie zrobił efektowny blok, którym popisał się Sochan.

Ostatecznie dorobek debiutu w meczu przeciwko Rockets jest następujący: 17 minut gry, 5 punktów (2/4 z gry, 1/3 z dystansu), 4 zbiórki, 1 przechwyt oraz 3 bloki.

Przypomnijmy, że w najbliższym sezonie w NBA mający 19 lat Jeremy Sochan będzie absolutnym debiutantem. Polak został wybrany w drafcie przez San Antonio Spurs. Były koszykarz Baylor Bears będzie czwartym Polakiem, który wystąpi w najlepszej lidze świata. Wcześniej tego zaszczytu dostąpili Cezary Trybański, Maciej Lampe i Marcin Gortat.

Kolejna okazja, żeby zobaczyć w akcji Sochana w barwach Spurs już w nocy z czwartku na piątek. Dokładnie 7 października o godzinie 2:00 naszego czasu drużyna z San Antonio zagra w kolejnym pojedynku preseason, a rywalem będzie Orlando Magic.