Krzysztof Rutkowski po odpadnięciu z "Tańca z Gwiazdami" oświadczył, że osobiście zajmie się wyjaśnieniem "afery Wojtka z Zanzibaru", którą połączył z jurorką programu, Iwoną Pavlović. Teraz detektyw bez licencji przekazał, że ma kontakt z pokrzywdzonymi osobami i lada moment rozpocznie działania przeciwko znanej choreografce.
Reklama.
Reklama.
Krzysztof Rutkowski znowu uderza w jurorkę "Tańca z Gwiazdami". Wciąż chodzi o jej rzekome powiązania z "Wojtkiem z Zanzibaru"
W jednej z rozmów kontrowersyjny detektyw bez licencji jawnie zasugerował, że mogła współpracować z Wojciechem Żabińskim
Teraz celebryta twierdzi, że Iwona Pavlović namawiała turystów do kupna wirtualnych domów
Co na to "Czarna Mamba"? Ustosunkowała się do oskarżeń, które rzuca pod jej adresem Rutkowski
Krzysztof Rutkowski zarzuca oszustwa Iwonie Pavlović. W tle nieruchomości
Krzysztof Rutkowskipo jednym z pierwszych odcinków 13. edycji "Tańca z Gwiazdami", gdzie miał okazję tańczy w parze z Sylwią Madeńską, stwierdził, że jego biuro detektywistyczne zajmuje się sprawą Wojtka z Zanzibaru.
Wspomniany mężczyzna jest ścigany listem gończym za przestępstwa gospodarcze. Jurorka, Iwona Pavlović była jednym z gości w założonym przez niego tanzańskim ośrodku.
Spór między Pavlović a Rutkowskim urósł do takiej rangi, że w tym temacie zabrał głos mąż jurorki – Wojciech Oświęcimski oraz tancerka Izabela Janachowska. W połowie września detektyw bez licencji relacjonował, że osobiście udał się do Afryki, by sprawę wyjaśnić.
"Będziemy starali się wyjaśnić, czy Iwona Pavlović miała związki przestępcze z Wojtkiem z Zanzibaru i czy brała wynagrodzenie. Docierają do nas informacje, że mąż Iwony Pavlović dostawał regularną pensję od słynnego Wojtka z Zanzibaru w wysokości 5 tys. dolarów za prowadzenie tzw. wirtualnego hotelu" – powiedział w rozmowie z portalem Pomponik.
Już wtedy Rutkowski stawiał tezę, że jurorka"Tańca z Gwiazdami" miała być tak zwanym "naganiaczem gwiazd". Przypomnijmy, że nauczycielka tańca przez długi czas chwaliła się w mediach społecznościowych zdjęciami i filmikami z wyjazdu, gdzie czasem prowadziła taneczne treningi dla wczasowiczów.
W najnowszym wywiadzie z Plejadą były detektyw już wprost wysunął konkretne zarzuty pod adresem "Czarnej Mamby". Zarzuca Pavlović nakłanianie ludzi do zakupu nieruchomości na Zanzibarze. Rutkowski poinformował, że ma kontakt z rzekomymi ofiarami jurorki tanecznego show.
– Sebastian, mieszkaniec Namysłowa, opowiedział swoją historię, jak został nakłoniony do zakupu nieruchomości przez Iwonę. Miał być to apartament w drugiej linii brzegowej z widokiem na ocean. Wpłacił kwotę około 700 tys. zł po kursie dolara. Opowiedział dziennikarzom, jak to wyglądało. Mało tego, Iwona Pavlović uczyła tańczyć swoją ofiarę, ponieważ oszukaną kobietę i oszukanego mężczyznę uczyła jeszcze tańczyć na Zanzibarze, gdzie miało być tak piękne i kolorowo, a zakończyło się to wszystko dramatem – oznajmił.
Celebryta stwierdził, że tancerka okłamywała turystów. – Szacujemy, że inwestorzy stracili kwotę ponad 100 mln zł. Wojtek z Zanzibaru tę kwotę wydawał na zapraszanie celebrytów, którzy byli doskonałym tłem i uwiarygadniali jego biznesy – dodał.
– Zresztą, jak przekazał Sebastian, pani Iwona Pavlović miała powiedzieć, że sama zainwestowała i zakupiła apartamenty na Zanzibarze. Później, kiedy ludzie poczuli się oszukani i zadali jej pytanie, dlaczego powiedziała, że kupiła te apartamenty, skoro to wszystko jest lipa, to powiedziała, że się z tego wycofała, ponieważ buduje dom w Polsce i zainwestowała te pieniądze w Polsce – podkreślił.
Rutkowski oświadczył, że jest w kontakcie z rzekomo pokrzywdzonymi osobami i zaapelował. – Jeżeli są osoby w jakikolwiek sposób pokrzywdzone przez Iwonę Pavlović, byli nakłaniani do zakupu nieruchomości wirtualnych, prosimy o kontakt z biurem. Ponieważ ludzie telefonowali odnośnie do tych oszustw, które były i nie wszyscy jeszcze złożyli zawiadomienia. Mieszkaniec Namysłowa zadeklarował, że złoży oficjalne zawiadomienie przeciwko Iwonie Pavlović o oszustwo – skwitował.
Plejada.pl poprosiła Pavlović, aby ustosunkowała się do oskarżeń. Ona krótki i dosadnie odparła, że wszystkie informacje, które podaje Krzysztof Rutkowski to kłamstwa. "Nie będę kompletnie odnosiła się do kłamstwa Krzysztofa Rutkowskiego" – oświadczyła.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.