Fińska premierka niedawno zasłynęła na całym świecie ze względu na upublicznienie jej prywatnych nagrań. A teraz sieć podbija kolejny filmik z Sanną Marin w roli głównej. Tym razem chodzi jednak o tak poważne sprawy jak wojna w Ukrainie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Premierka Finlandii wzięła udział w szczycie Europejskiej Wspólnoty Politycznej w Pradze
Sanna Marin wypowiedziała się tam m.in. na temat możliwości zakończenia wojny w Ukrainie
W czasie szczytu Europejskiej Wspólnoty Politycznej w Pradze fińska premierka Sanna Marin została zapytana o to, jak jej zdaniem zakończy się wojna w Ukrainie. Wideo z jej bardzo krótką, aczkolwiek stanowczą odpowiedzią stało się hitem internetu.
Marin o końcu wojny w Ukrainie
– Droga wyjścia? Droga wyjścia to opuszczenie przez RosjęUkrainy. To jest droga wyjścia z konfliktu – odpowiedziała zwięźle Marin i odeszła od dziennikarzy.
Podczas spotkania w Pradze fińska przywódczyni rozmawiała także z Recepem Tayyipem Erdoğanem. Po spotkaniu wyraziła nadzieję, że Turcja zatwierdzi członkostwo jej kraju w NATO.
Premierka przekazała, iż omówiła z Erdoğanem proces zatwierdzania członkostwa Finlandii w Sojuszu. Marin podkreśliła, że prezydent Turcji powiedział, iż "Finlandia nie jest problemem".
Finlandia obok Szwecji wystąpiła o członkostwo w NATO po inwazji Rosji na Ukrainę. Do tej pory 28 z 30 państw członkowskich NATO ratyfikowało akcesję tych krajów. Pozostają tylko Węgry i właśnie Turcja.
Turcja nadal blokuje wejście Finlandii do NATO
Dlaczego Turcja blokuje rozszerzenie NATO o te dwa kraje? Przypomnijmy, że na początku kwietnia w rozmowie telefonicznej między Erdoganem a prezydentem Finlandii Saulim Niinistö Finowie otrzymali zapewnienie, że nie będzie żadnych problemów.
Jednak już miesiąc później Turcja wycofała się, przedstawiając listę powodów, dla których oba nordyckie kraje nie mogą wstąpić do NATO, w tym rzekome wsparcie dla grup, które Ankara uznaje za organizacje terrorystyczne.
Wtedy też przystąpiono do zamkniętych rozmów dyplomatycznych, które rozpoczęły się w Finlandii w sierpniu i miały być kontynuowane jesienią, ale na początku miesiąca Erdogan ponownie zmienił zdanie.
Podczas otwarcia parlamentu w Ankarze 1 października ogłosił bowiem, że jeśli Finlandia i Szwecja nie spełnią "obietnic", które złożyły Turcji w sprawie bezpieczeństwa i terroryzmu, to nadal nie będzie takiej zgody.
Ankara nadal liczy na możliwość zakupu F-16
– Będziemy utrzymywać nasze pryncypialne i zdecydowane stanowisko w tej kwestii, dopóki obietnice złożone naszemu krajowi nie zostaną dotrzymane – oświadczył turecki prezydent. Jak już zostało wspomniane, kilka dni później w Pradze premierka Finlandii przekonywała, że wszystko jest na dobrej drodze, aby przekonać władze Turcji do zmiany zdania.
Jest jeszcze kwestia amerykańskiej broni, a dokładnie myśliwców, które chce kupić Ankara. Chodzi o to, że Turcja wciąż ma nadzieję na "zielone światło" dla zakupu amerykańskich myśliwców F-16. Analitycy zwracają uwagę, że Ankara może chcieć wykorzystać decyzję ws. Finlandii i Szwecji w NATO jako sposób na wywarcie presji na Amerykanów, aby zatwierdzili umowę.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.